Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(457)
Katalog księgozbioru
(156)
Forma i typ
E-booki
(344)
Książki
(150)
Audiobooki
(118)
Proza
(112)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(14)
Publikacje popularnonaukowe
(10)
Publikacje dydaktyczne
(5)
Poezja
(3)
Komiksy i książki obrazkowe
(2)
Publikacje naukowe
(2)
Książka
(1)
Publikacje fachowe
(1)
Dostępność
dostępne
(181)
wypożyczone
(74)
nieokreślona
(3)
tylko na miejscu
(1)
Placówka
Wypożyczalnia dla Dorosłych i Młodzieży (ul. Akademicka 10)
(79)
Strefa Dzieci Bibliolandia (ul. Akademicka 10)
(12)
Czytelnia i DZR - wypożyczalnia (ul. Akademicka 10)
(3)
Czytelnia i Dział Zbiorów Regionalnych (ul. Akademicka 10)
(1)
Filia nr 1 (ul. Bojanowskiego 18)
(39)
Filia nr 2 (ul. Krakowska 75)
(27)
Filia nr 3 (ul. Sportowa 28)
(34)
Filia nr 4 (ul. Cmentarna 1)
(64)
Autor
Kienzler Iwona
(6)
Koper Sławomir
(6)
Rogoziński Alek
(6)
Lee Mackenzi
(5)
Allen Louise
(4)
Galsworthy John
(4)
Laine Terri E
(4)
Ludwikowska Jolanta
(4)
Mirek Krystyna
(4)
Nowak Joanna
(4)
Popławska Anna (filolog)
(4)
Bulicz-Kasprzak Kasia
(3)
Dibben Damian
(3)
Dębska Agnieszka (tłumacz)
(3)
Godlewska Monika
(3)
Gogol Mikołaj
(3)
Kagawa Julie
(3)
Kraszewski Józef Ignacy
(3)
Kuczyńska-Szymala Daria
(3)
Quinn Julia
(3)
Tomala Weronika
(3)
Woods Sherryl
(3)
Arnaldur Indriðason (1961- )
(2)
Baer Robert
(2)
Balzac Honoré de
(2)
Banach Iwona
(2)
Bałucki Michał
(2)
Black Monika
(2)
Bojarski Piotr
(2)
Boland Shalini
(2)
Brzechwa Jan (1900-1966)
(2)
Callihan Kristen
(2)
Chmielewska Joanna
(2)
Choromański Michał
(2)
Christie Agatha (1890-1976)
(2)
Cleeves Ann
(2)
Corfixen Kristian
(2)
Cudnik Kamila
(2)
Czornyj Max
(2)
Dare Tessa
(2)
Davis Barbara
(2)
Doyle Arthur Conan
(2)
Duda-Kaptur Katarzyna
(2)
Dunbar Robin
(2)
Easton BB
(2)
Emerson Marcus
(2)
Fisher Kerry
(2)
Flagg Fannie
(2)
Follett Ken
(2)
Freeman Dianne
(2)
G. Whitney
(2)
Gerritsen Tess
(2)
Godek Jacek
(2)
Gogol Nikołaj
(2)
Greń Hanna
(2)
Grzelak Agnieszka
(2)
Hannah Kristin
(2)
Hardgrove A.M
(2)
Hayes Katy
(2)
Heising Roman
(2)
Hop Wiesław
(2)
Iredyński Ireneusz
(2)
Irena Małysa
(2)
James Eloisa
(2)
James Simone St
(2)
Januszewska Aleksandra
(2)
Joachim Jacek
(2)
Karolina Żynda
(2)
Keegan Claire
(2)
Kisiel Marta
(2)
Kordel Magdalena (1978- )
(2)
Kosik Rafał
(2)
Krentz Jayne Ann (1948- )
(2)
Kubasiewicz Magdalena
(2)
Lauren Christina
(2)
London Julia
(2)
Lorek Mariola
(2)
Mantycka Ewelina Maria
(2)
Matuszkiewicz Irena
(2)
McFarlane Mhairi
(2)
Mirek Krystyna (filolog)
(2)
Misiak Ewelina
(2)
Monika Serafin
(2)
More M.S
(2)
Naval
(2)
Nałęcz Joanna
(2)
Nesbø Jo
(2)
Neuhaus Nele
(2)
Neuhaus Nele (1967- )
(2)
Omer Mike
(2)
Ornacka Ewa
(2)
Osikowicz-Chwaja Agnieszka
(2)
Oślizło Ryszard
(2)
Park Beata
(2)
Prescott Summer
(2)
Prochocki Sławomir
(2)
Prus Bolesław (1847-1912)
(2)
Puchalska Joanna
(2)
Płotka Józefina
(2)
Quinn Cate
(2)
Rok wydania
2020 - 2024
(412)
2010 - 2019
(175)
2000 - 2009
(13)
1990 - 1999
(3)
1980 - 1989
(6)
Okres powstania dzieła
2001-
(118)
1901-2000
(18)
1945-1989
(10)
1801-1900
(6)
1989-2000
(3)
1901-1914
(2)
1918-1939
(2)
1701-1800
(1)
Kraj wydania
Polska
(611)
Język
polski
(609)
Odbiorca
Dzieci
(13)
0-5 lat
(9)
6-8 lat
(9)
Młodzież
(9)
14-17 lat
(8)
9-13 lat
(6)
Szkoły średnie
(4)
Menedżerowie
(1)
Szkoły wyższe
(1)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(50)
Literatura amerykańska
(34)
Literatura angielska
(21)
Literatura irlandzka
(4)
Literatura kanadyjska
(4)
Literatura francuska
(2)
Literatura islandzka
(2)
Literatura norweska
(2)
Literatura australijska
(1)
Literatura hiszpańska
(1)
Literatura meksykańska
(1)
Literatura niemiecka
(1)
Literatura nowozelandzka
(1)
Literatura rosyjska
(1)
Literatura szkocka
(1)
Literatura szwedzka
(1)
Temat
Tajemnica
(25)
Arystokracja
(20)
Kobieta
(19)
Plotka
(18)
Rodzina
(16)
Zabójstwo
(14)
Śledztwo i dochodzenie
(13)
Miłość
(12)
Relacje międzyludzkie
(11)
Przyjaźń
(10)
Relacja romantyczna
(9)
Sekrety rodzinne
(7)
Magia
(6)
Spisek
(6)
Małżeństwo
(5)
Skandale
(5)
Dziennikarze
(4)
Dziewczęta
(4)
Kłamstwo
(4)
Mieszkańcy wsi
(4)
Nastolatki
(4)
Osoby zaginione
(4)
Prowincja
(4)
Szlachta
(4)
Trudne sytuacje życiowe
(4)
Uczucia
(4)
Wsie
(4)
Zabójstwo seryjne
(4)
Zdrada
(4)
Życie codzienne
(4)
Chłopi
(3)
Dwory
(3)
II wojna światowa (1939-1945)
(3)
Krainy i światy fikcyjne
(3)
Książęta i księżne
(3)
Matki i córki
(3)
Młodzi dorośli
(3)
Obyczaje i zwyczaje
(3)
Pisarze
(3)
Pisarze polscy
(3)
Polacy za granicą
(3)
Samotność
(3)
Spadek
(3)
Społeczności lokalne
(3)
Szpiegostwo
(3)
Uczniowie szkół średnich
(3)
Wdowieństwo
(3)
Ziemiaństwo
(3)
Aktorzy amerykańscy
(2)
Aktorzy polscy
(2)
Ambicja
(2)
Anegdoty
(2)
Artyści polscy
(2)
Awans społeczny
(2)
Czarownice i czarownicy
(2)
Duchowieństwo katolickie
(2)
Dzieci
(2)
Elita społeczna
(2)
Erlendur Sveinsson (postać fikcyjna)
(2)
Faworyty i faworyci
(2)
Femme fatale
(2)
Grand Tour
(2)
Handlowcy
(2)
Hotele
(2)
Humor
(2)
Internet
(2)
Jan III Sobieski (król Polski ; 1629-1696)
(2)
Koń
(2)
Kradzież
(2)
Kultura
(2)
Maria Kazimiera (królowa Polski ; 1641-1716)
(2)
Muzyka
(2)
Mężczyzna
(2)
Narzeczeństwo
(2)
Ojcowie i synowie
(2)
Opinia publiczna
(2)
Oszustwo
(2)
Patologia społeczna
(2)
Pałac w Wilanowie (Warszawa)
(2)
Podróże
(2)
Policjanci
(2)
Politycy
(2)
Portal społecznościowy
(2)
Poszukiwania zaginionych
(2)
Powieść irlandzka
(2)
Problemy małżeńskie
(2)
Procesy o czary
(2)
Prus, Bolesław (1847-1912)
(2)
Prywatni detektywi
(2)
Przeprowadzka
(2)
Przesądy
(2)
Restauracje
(2)
Reymont, Władysław Stanisław (1867-1925)
(2)
Rody
(2)
Rodzeństwo
(2)
Samobójstwo
(2)
Samodzielność
(2)
Samotne matki
(2)
Społeczeństwo
(2)
Stereotyp
(2)
Temat: dzieło
Chłopi
(2)
Lalka
(2)
Temat: czas
1901-2000
(28)
1801-1900
(24)
1945-1989
(16)
1918-1939
(12)
2001-
(12)
1939-1945
(8)
1989-2000
(7)
1701-1800
(6)
1501-1600
(5)
1901-1914
(5)
1914-1918
(5)
1601-1700
(4)
1401-1500
(2)
100-1 p.n.e.
(1)
Temat: miejsce
Polska
(17)
Anglia (Wielka Brytania)
(9)
Londyn (Wielka Brytania)
(9)
Stany Zjednoczone (USA)
(6)
Warszawa (woj. mazowieckie)
(6)
Nowy Jork (Stany Zjednoczone)
(4)
Rosja
(4)
Francja
(3)
Kraków (woj. małopolskie)
(3)
Wielka Brytania
(3)
Europa
(2)
Irlandia
(2)
Paryż (Francja)
(2)
Reykjavík (Islandia)
(2)
Wilno (Litwa)
(2)
Włochy
(2)
Alabama (Stany Zjednoczone ; stan)
(1)
Austria
(1)
Bath (Wielka Brytania)
(1)
Berlin (Niemcy)
(1)
Bielsko-Biała (woj. śląskie ; okolice)
(1)
Cieszyn (woj. śląskie)
(1)
Dublin (Irlandia)
(1)
Essex (Wielka Brytania)
(1)
Florencja (Włochy)
(1)
Floryda (Stany Zjednoczone ; stan)
(1)
Galia (kraina historyczna)
(1)
Glasgow (Wielka Brytania ; okolice)
(1)
Góry Świętokrzyskie
(1)
Haiti (państwo)
(1)
Hongkong (Chiny)
(1)
Indie
(1)
Izrael
(1)
Kresy wschodnie Rzeczypospolitej
(1)
Litwa
(1)
Lozanna (Szwajcaria)
(1)
Lubelszczyzna
(1)
Manhattan (Nowy Jork ; część miasta)
(1)
Martynika (Francja ; wyspa)
(1)
Meksyk
(1)
Monako
(1)
Moskwa (Rosja)
(1)
Norwegia
(1)
Pekin (Chiny)
(1)
Petersburg (Rosja)
(1)
Podole (kraina historyczna)
(1)
Pomorze
(1)
Siedmiogród (Rumunia ; kraina historyczna)
(1)
Stany Zjednoczone (część zachodnia)
(1)
Sydney (Australia)
(1)
Szanghaj (Chiny)
(1)
Szetlandy (Wielka Brytania ; wyspy)
(1)
Szkocja (Wielka Brytania)
(1)
Szwecja
(1)
Tristia (kraina fikcyjna)
(1)
Ukraina
(1)
Vermont (Stany Zjednoczone ; stan)
(1)
Wejherowo (woj. pomorskie ; okolice)
(1)
Wenecja (Włochy)
(1)
Wenezuela
(1)
Wołyń (Ukraina ; kraina historyczna)
(1)
ZSRR
(1)
Zamojszczyzna
(1)
Gatunek
Powieść obyczajowa
(48)
Kryminał
(26)
Thriller
(17)
Romans historyczny
(12)
Biografia
(11)
Powieść historyczna
(11)
Literatura dla dzieci
(9)
Literatura dla młodzieży
(8)
Powieść
(8)
Powieść psychologiczna
(7)
Romans
(7)
Saga rodzinna
(7)
Sensacja
(7)
Opracowanie
(5)
Publikacja bogato ilustrowana
(5)
Wiersze
(5)
Fantasy
(4)
Pamiętniki i wspomnienia
(4)
Lektura z opracowaniem
(3)
Opowiadania i nowele
(3)
Powieść biograficzna
(3)
Anegdoty
(2)
Literatura new adult
(2)
Materiały pomocnicze
(2)
Opowiadania i nowele obyczajowe
(2)
Reportaż
(2)
Wydawnictwa popularne
(2)
Edycja krytyczna
(1)
Esej
(1)
Fantastyka
(1)
Film amerykański
(1)
Film polski
(1)
Horror
(1)
Komiks przygodowy
(1)
Książka obrazkowa
(1)
Listy
(1)
Monografia
(1)
Muzyka rozrywkowa
(1)
Powieść historyczna
(1)
Powieść gotycka
(1)
Powieść marynistyczna
(1)
Powieść podróżnicza
(1)
Powieść przygodowa
(1)
Powieść przygodowa DBN
(1)
Przysłowia
(1)
Publikacje dla dzieci
(1)
Reportaż fabularny
(1)
Rock and roll
(1)
Teatr polski
(1)
Wydawnictwo źródłowe
(1)
Wywiad dziennikarski
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(15)
Edukacja i pedagogika
(7)
Kultura i sztuka
(5)
Literaturoznawstwo
(4)
Socjologia i społeczeństwo
(2)
Bezpieczeństwo i wojskowość
(1)
Biologia
(1)
Etnologia i antropologia kulturowa
(1)
Medycyna i zdrowie
(1)
Podróże i turystyka
(1)
Polityka, politologia, administracja publiczna
(1)
Psychologia
(1)
Religia i duchowość
(1)
Zarządzanie i marketing
(1)
613 wyników Filtruj
E-book
W koszyku
Forma i typ

Najnowsza powieść gwiazdy francuskiej literatury − ulubieńca mediów, krytyków i czytelników (Guillaume Musso od dziesięciu lat nieprzerwanie utrzymuje się na pierwszym miejscu listy najpopularniejszych francuskich pisarzy!) − która zachwyci zarówno fanów thrillerów, jak i miłośników literatury obyczajowej!

Emocjonujący thriller, w którego fabule znajdziemy odniesienia do jednej z najsłynniejszych paryskich historii kryminalnych oraz do greckiej mitologii.

Kim jest zagadkowa nieznajoma z Sekwany?

Pewnej mglistej grudniowej nocy w Paryżu, zauważono nagie ciało młodej kobiety unoszące się na wodach Sekwany. Gdy ją wyłowiono, okazało się, że jeszcze żyje, ale nic nie pamięta. Z posterunku policji, na który zostaje zabrana, znika kilka godzin później…

Dzięki analizie DNA i zdjęciom udaje się ustalić, że wydobyta z wody kobieta to światowej sławy pianistka, Milena Bergman. Tyle że to niemożliwe, bo Milena ponad rok temu zginęła w katastrofie lotniczej.

Prowadząca tę nietypową sprawę młoda policjantka Roxane oraz były narzeczony Mileny, Raphael, będą musieli wyjaśnić zagadkę: kim tak naprawdę jest nieznajoma znad Sekwany i co się z nią stało?

Inspiracją do napisania książki była prawdziwa Nieznajoma z Sekwany. Taki przydomek nadano niezidentyfikowanej martwej kobiecie, której ciało wyłowiono pod koniec XIX wieku z Sekwany w Paryżu, w pobliżu Luwru. Jej wiek oceniono na 16 lat, nie miała obrażeń wskazujących na przyczynę zgonu. Zgodnie z ówczesnym zwyczajem zwłoki wystawiono w witrynie kostnicy, w nadziei na ich identyfikację. Mimo to tożsamości kobiety nigdy nie ustalono. Uwagę publiczności zwrócił wygląd jej twarzy – delikatny uśmiech nie pasował do zwłok osoby, która utonęła, a tym bardziej popełniła samobójstwo.

Z niewyjaśnionych przyczyn wykonano pośmiertną maskę topielicy – plotka głosi, że zrobił to patolog, który zakochał się w niej w trakcie sekcji. Maska zdobyła niezwykłą popularność, jej repliki sprzedawano w paryskich sklepach z pamiątkami, a uwagę poświęcili jej ówcześni artyści, m.in. Albert Camus, Rainer Maria Rilke, Louis Aragon i Vladimir Nabokov.

A teraz zrobił to najpopularniejszy z francuskich współczesnych autorów − Guillaume Musso.

Wielki powrót Guillaume’a Musso do gatunku thrillera. W momencie, w którym zaczyna się śledztwo, książka pochłania czytelnika bez reszty!
Bernard Lehut, RTL

Powieść pełna literackich odniesień.
Anne-Marie Revol, France 2

Musso świetnie odnajduje się w gatunku thrillera. To powieść, którą niełatwo wyrzucić z pamięci.
Lila Dussault, „La Presse”

Ta błyskotliwa powieść, którą można odczytywać na wielu różnych poziomach, po raz kolejny dowodzi wybitnego talentu pisarskiego tego autora. (...) Przygoda rodem z „Archiwum X”.
Marie-France Bornais, „Le Journal du Quebec”

Tym razem Guillaume Musso sięga po wątki fantastyczne − i po raz kolejny odnosi wielki pisarski sukces!
Julie Malaure, „Le Point”

Rewelacyjny thriller z wątkami nadnaturalnymi!
Camille da Silva, „Ouest France”

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Bestseller „New York Timesa” i „The Washington Post”

Stanley Tucci, uznany aktor i maniak kulinarny, przedstawia czarujący, osobisty pamiętnik swojego życia w kuchni i poza nią.

Zanim Tucci zdobył sławę dzięki rolom w Diabeł ubiera się u Prady czy Igrzyskach śmierci oraz internetowemu tutorialowi, w którym uczy, jak przyrządzić negroni, wychowywał się w amerykańskiej rodzinie o włoskich korzeniach i co wieczór siadał do rodzinnej kolacji. Magią tych posiłków podzielił się z czytelnikami w dwóch książkach kulinarnych, a teraz postanowił opowiedzieć historie, które kryją się za jego ulubionymi przepisami. Tucci snuje więc opowieści o dorastaniu w miasteczku w stanie Nowy Jork, o kręceniu poświęconych jedzeniu filmów Wielkie otwarcie oraz Julie i Julia, o zakochaniu przy obiedzie i o gotowaniu dla licznej rodziny. Smakowity jest każdy kąsek tej gastronomicznej podróży przez dobre i złe czasy, wspaniałe kolacje i przypalone dania.

Książka, napisana z typowym dla Tucciego cierpkim poczuciem humoru, spodoba się każdemu, kto docenia moc posiłku ugotowanego w domu.

Stanley Tucci dzieli się prywatnym życiem i uwielbieniem dla jedzenia, opowiadając o rodzinie oraz najróżniejszych smakach. Pisze o kanapkach z masłem orzechowym i homarach z Maine, o idealnym negroni i pieczonych ziemniakach po brytyjsku – i zaprasza nas do stołu. Siadajcie, jeśli macie ochotę na coś do zjedzenia, na drinka, na plotki i dobrą zabawę. Tylko niech wam nie przyjdzie do głowy kroić spaghetti.

Yotam Ottolenghi

Smak Stanleya Tucciego od razu trafi do kanonu. Ta książka jest jak najlepsze włoskie jedzenie – przyciąga, uwodzi i ciągle chcesz więcej. Weź ją do czytania w łóżku, a będziesz śnić o Włochach. A w kuchni będziesz jej używać równie często jak rondla i obieraczki do warzyw.

Stephen Fry

Tucci to nie tylko wszechstronny aktor i utalentowany pisarz – jego pasja gotowania, podróżowania i życia jest zaraźliwa.

Edith G. Tolchin, „New York Journal of Books”

Zabawna, wzruszająca, fascynująca, osobista i pięknie napisana.

Kate Mosse

Gatunek ludzki ukształtowała relacja z ogniem i pożywieniem, która w wyjątkowy sposób łączy nas też z nami samymi, naszymi bliskimi i piękną planetą, na której mieszkamy. Smak to wspaniała historia opowiedziana przez wspaniałego człowieka, przywołującego wspomnienia związane z jedzeniem. Jest smakowita, wciągająca, zabawna i skłania do refleksji. Odłożycie ją tylko po to, żeby wykorzystać któryś z przepisów i ugotować coś dobrego.

Heston Blumenthal

Nie da się czytać tej książki bez napadów wilczego głodu!

Nigella Lawson

Pyszna opowieść o apetycie, rodzinie i makaronie. I jeszcze o makaronie. W tych świetnie napisanych wspomnieniach Stanley Tucci, nigdy nie tracąc poczucia smaku, zaprasza nas do stołu i podaje same dobre rzeczy.

Jay Rayner

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Bestseller „New York Timesa” i „The Washington Post”

Stanley Tucci, uznany aktor i maniak kulinarny, przedstawia czarujący, osobisty pamiętnik swojego życia w kuchni i poza nią.

Zanim Tucci zdobył sławę dzięki rolom w Diabeł ubiera się u Prady czy Igrzyskach śmierci oraz internetowemu tutorialowi, w którym uczy, jak przyrządzić negroni, wychowywał się w amerykańskiej rodzinie o włoskich korzeniach i co wieczór siadał do rodzinnej kolacji. Magią tych posiłków podzielił się z czytelnikami w dwóch książkach kulinarnych, a teraz postanowił opowiedzieć historie, które kryją się za jego ulubionymi przepisami. Tucci snuje więc opowieści o dorastaniu w miasteczku w stanie Nowy Jork, o kręceniu poświęconych jedzeniu filmów Wielkie otwarcie oraz Julie i Julia, o zakochaniu przy obiedzie i o gotowaniu dla licznej rodziny. Smakowity jest każdy kąsek tej gastronomicznej podróży przez dobre i złe czasy, wspaniałe kolacje i przypalone dania.

Książka, napisana z typowym dla Tucciego cierpkim poczuciem humoru, spodoba się każdemu, kto docenia moc posiłku ugotowanego w domu.

Stanley Tucci dzieli się prywatnym życiem i uwielbieniem dla jedzenia, opowiadając o rodzinie oraz najróżniejszych smakach. Pisze o kanapkach z masłem orzechowym i homarach z Maine, o idealnym negroni i pieczonych ziemniakach po brytyjsku – i zaprasza nas do stołu. Siadajcie, jeśli macie ochotę na coś do zjedzenia, na drinka, na plotki i dobrą zabawę. Tylko niech wam nie przyjdzie do głowy kroić spaghetti.

Yotam Ottolenghi

Smak Stanleya Tucciego od razu trafi do kanonu. Ta książka jest jak najlepsze włoskie jedzenie – przyciąga, uwodzi i ciągle chcesz więcej. Weź ją do czytania w łóżku, a będziesz śnić o Włochach. A w kuchni będziesz jej używać równie często jak rondla i obieraczki do warzyw.

Stephen Fry

Tucci to nie tylko wszechstronny aktor i utalentowany pisarz – jego pasja gotowania, podróżowania i życia jest zaraźliwa.

Edith G. Tolchin, „New York Journal of Books”

Zabawna, wzruszająca, fascynująca, osobista i pięknie napisana.

Kate Mosse

Gatunek ludzki ukształtowała relacja z ogniem i pożywieniem, która w wyjątkowy sposób łączy nas też z nami samymi, naszymi bliskimi i piękną planetą, na której mieszkamy. Smak to wspaniała historia opowiedziana przez wspaniałego człowieka, przywołującego wspomnienia związane z jedzeniem. Jest smakowita, wciągająca, zabawna i skłania do refleksji. Odłożycie ją tylko po to, żeby wykorzystać któryś z przepisów i ugotować coś dobrego.

Heston Blumenthal

Nie da się czytać tej książki bez napadów wilczego głodu!

Nigella Lawson

Pyszna opowieść o apetycie, rodzinie i makaronie. I jeszcze o makaronie. W tych świetnie napisanych wspomnieniach Stanley Tucci, nigdy nie tracąc poczucia smaku, zaprasza nas do stołu i podaje same dobre rzeczy.

Jay Rayner

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Idealne pozory. Przerażające fakty.

Najnowszy, trzynasty tom cyklu kryminalnego Rizzoli & Isles.

Wyczekiwany powrót Tess Gerritsen do uwielbianej przez czytelników, bestsellerowej serii z detektyw Jane Rizzoli i lekarką medycyny sądowej Maurą Isles.

Tym razem w centrum wydarzeń znajdzie się lubiana przez czytelników matka Jane, Angela, która podejrzewa, że jej nowi sąsiedzi coś ukrywają. I wcale nie są tak nieskazitelni, jak się wydaje.

Matka wie najlepiej, ale kto by jej słuchał…

Detektyw bostońskiego wydziału zabójstw Jane Rizzoli i lekarka sądowa Maura Isles prowadzą śledztwo w sprawie pozornie bezsensownego brutalnego morderstwa. Sofia Suarez, lubiana przez wszystkich sąsiadów wdowa, z zawodu pielęgniarka, została pobita na śmierć we własnym domu. W miarę postępów w śledztwie staje się jasne, że zabita kobieta musiała coś ukrywać. Billingi wykazują, że w ostatnich dniach życia wielokrotnie dzwoniła na te same zastrzeżone numery, wykonała też wiele połączeń na niemożliwe do namierzenia telefony na kartę.

Sprawa staje się jeszcze bardziej zagmatwana, gdy Jane odkrywa związek pomiędzy między Sofią a ofiarą wypadku drogowego sprzed kilku miesięcy ‒ potrącenia, którego sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. W co właściwie była zamieszana Sofia? Jedno jest pewne: jej zabójca zrobi wszystko, by ten sekret nie został ujawniony.

Tymczasem Angela Rizzoli nie sypia dobrze, odkąd jej córka zaczęła pracę w wydziale zabójstw. Może jabłko pada niedaleko od jabłoni, bo nic, co dzieje się w sąsiedztwie, nie umknie jej uwagi — ani plotki o zaginionej nastolatce, która rzekomo uciekła z domu, ani tym bardziej podejrzani sąsiedzi, którzy właśnie wprowadzili się do domu po drugiej stronie ulicy. Angela jest pewna, że ​​na sennym przedmieściu nic nie jest zbiegiem okoliczności. Gdyby tylko Jane zechciała jej wysłuchać – tymczasem ona przypisuje wszystkie niepokojące spostrzeżenia wybujałej wyobraźni matki. Ale Angela jest przekonana, że ​​w pobliżu czai się wilk w owczej skórze i nikt nie przybędzie jej z odsieczą, kiedy wreszcie zaatakuje.

Pochłonięte sprawą Sofii Jane i Maura nie zauważają, że coś bardzo złowrogiego dzieje się na ich własnym podwórku. Czy starsza pani Rizzoli zdoła przekonać córkę i jej współpracowniczkę, by potraktowały poważnie jej obawy, zanim będzie za późno?

Emocjonujący kryminał z wyśmienitym duetem bohaterek!

Tess Gerritsen − najpopularniejsza na świecie autorka thrillerów medycznych (przez Stephena Kinga stawiana przed Robinem Cookiem i Michaelem Crichtonem!), której książki wydawane są w 40 krajach świata i regularnie pojawiają się na listach bestsellerów w USA i Europie, a ich łączna sprzedaż już dawno przekroczyła 30 milionów egzemplarzy! W 2016 roku uhonorowana statuetką Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału we Wrocławiu.

Na podstawie jej cyklu Rizzoli & Isles powstał serial Partnerki z Angie Harmon i Sashą Alexander w rolach głównych.

Pisarka mieszka w amerykańskim stanie Maine, w bliskim sąsiedztwie Stephena Kinga.

Absolutnie pierwsza klasa! Czytelnicy będą wstrząśnięci i zachwyceni nowym śledztwem Rizzoli i Isles!
Shari Lapena, autorka bestsellera Para zza ściany

Szokujący thriller, którego akcja pędzi na łeb na szyję!
Karin Slaughter

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

„Graff została konserwatystką, odbiło jej od macierzyństwa” – krążyły plotki po mieście, gdy zaczęła rzadziej pojawiać się na feministycznych spotkaniach i pisać felietony o poruszaniu się z wózkiem po mieście.

Nie da się ukryć: feminizm ma kłopot z macierzyństwem. To doświadczenie, które podważa nasze przekonania dotyczące woli i podmiotowości. A zwłaszcza o „wyborze”. Pracować czy poświęcić uwagę i czas wychowaniu? – większość kobiet stoi tu wobec konieczności, nie wyboru. Opieka nad małym dzieckiem pożera ogromnie dużo czasu, energii i funduszy, a także emocjonalnego zaangażowania. Tak dużo, że na niewiele innego tych zasobów starcza. Czy oznacza to, że matka nie może być feministką? Oczywiście, że nie. Tyle tylko, że to feminizm szczególny – sceptyczny wobec rynku, wymagający wobec ojców, uważny na to, co dzieje się w domu i w piaskownicy.

Matka Feministka to zadziorny przewodnik po doświadczeniu macierzyństwa w kraju, gdzie przekonanie, że rodzina jest najważniejsza jest odwrotnie proporcjonalne do środków przeznaczanych na politykę rodzinną. Wszystko, co w polskiej rzeczywistości budzi rozgoryczenie, wściekłość, a często wręcz rozpacz matek, znajdziesz w tej książce. I jeszcze mocne dowody na to, że równość jest wartością rodzinną.

Agnieszka Graff (1970) – amerykanistka, filolożka, wykładowczyni Ośrodka Studiów Amerykańskich i Gender Studies UW, organizatorka dorocznej manify, autorka m.in. książek Świat bez kobiet (2001), Rykoszetem (2008) iMagma (2010). Mama Stasia.

O matko, ale fajnie, że Agnieszka tę książkę napisała. I że tak właśnie ją napisała. Matka Feministka to idealne połączenie merytorycznego punktowania i prywatnej perspektywy. Czemu taka książka nie powstała wcześniej? Nie jest to kolejne tłumaczenie zagranicznej feministki-teoretyczki, nie jest to też naukowe opracowanie z przerażającymi przypisami. Agnieszka Graff łączy różne sfery życia i burzy dotychczasowy porządek, w którym feministki nie zajmowały się macierzyństwem (bo jeszcze ktoś je oskarży o konserwatyzm!), a jeśli już to z pozycji super elastycznej i dyspozycyjnej pracownicy. A gdzie nasza radość bycia mamą, gdzie nasze zmęczenie, prawa i oczekiwania? Bycie pro choice to bycie osobą dającą prawo do decydowania o sobie. Również o tym, jak ma wyglądać nasze macierzyństwo. O tym jest książka Agnieszki i o tym chcą wreszcie słuchać matki XXI wieku.

Sylwia Chutnik, autorka Kieszonkowego atlasu kobiet, prezeska Fundacji MaMa

Dziwne jak rzadko ktoś stara sie stawiać pytania o dzieci, rodzinę, wychowanie zamiast dawać lukrowane porady. Agnieszka Graff stawia. No wreszcie. Jestem facetem i równie mocno jestem wkurzony na ten system.

Leszek Talko, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, autor Dziecka dla początkujących

Agnieszka Graff pisze o tym, co nie pomaga rodzicom w rodzicielstwie. O konflikcie między potrzebami rodziców i dzieci, w którym wszyscy żyjemy. Wierzę, że tego konfliktu być nie musi, że szukanie równowagi i rozwiązań szanujących potrzeby wszystkich członków rodziny jest możliwe, ale wiem też, że jest bardzo trudne i często napotyka na różne systemowe przeszkody. Myślę, że bardzo potrzebujemy tego filaru rodzicielstwa – równowagi. Cieszę się, że jest ktoś kto szuka odpowiedzi na to, jak taką równowagę uzyskać.

Agnieszka Stein, psycholożka dziecięca, autorka Dziecka z bliska

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Oszałamiająca opowieść o sztuce i ambicji, miłości i zdradzie, o pasji i obsesji. Szaleńczy wyścig, w którym biorą udział najsłynniejsi artyści epoki renesansu. Nowa książka autora wspaniałej powieści „Mam na imię jutro”.

Witajcie w piętnastowiecznej Wenecji. Tu rywalizacja o sławę i fortunę może oznaczać walkę o życie.

Wenecja, XV wiek, złote czasy renesansu. Artyści przybywają tu w poszukiwaniu bogactwa i sławy, ale nie tylko…

Zorzo del Castelfranco, lub Giorgione, jak zapamiętała go historia, jest wschodzącą gwiazdą malarstwa; przystojny, czarujący, słynący z nieokiełznanej pasji. Ale jego kariera właśnie zawisła na włosku. Konkurencja nie zna litości, a piętrzące się długi bezlitośnie ciągną go na dno. Ostatnio usłyszał jednak plotkę o tajemniczym nowym pigmencie, przywiezionym do Wenecji przez najbogatszego człowieka w Europie. Książę Orientu ma być barwą o odcieniu tak uwodzicielskim jak sama noc. Gdyby tylko Zorzo ją zdobył i oficjalnie nadał jej nazwę, zdołałby na wieki zapisać się w historii.

Sposobem na zbliżenie się do kupca jest namalowanie portretu jego żony. Zorzo zrobi wszystko, aby zdobyć to zlecenie. Nie wie jednak, że Sybille Fugger nie jest zwykłą kobietą. Jest piękna i mądra, ale skrywa wiele sekretów. Zorzo zostaje uwikłany w spisek, który rozciąga się na całą Europę. Kluczem, by przeżyć, jest odkrycie, kto pociąga za sznurki w tej grze.

Poziom wody w weneckich kanałach niebezpiecznie się podnosi, do miasta zbliża się zaraza, a coraz bardziej zdesperowany Zorzo nie wie już, komu może zaufać. Czy ośmieli się zaryzykować wszystko dla sztuki? Czy Sybille okaże się kluczem do sukcesu, czy też przyczyną jego upadku?

Epicka i zagadkowa powieść – thriller i historia miłosna w jednym. „Burza kolorów” to opowieść o pieniądzach, władzy, o pasji tworzenia i o tym, jak jednostki mogą zmienić świat na zawsze, na dobre lub na złe.

"Porywająca opowieść o jednym z najwspanialszych okresów w historii." „The Sun”

"Barwna i żywiołowa… „Burza kolorów” to wspaniała wakacyjna lektura; postać Zorzo, żywiołowego, sympatycznego przewodnika po wspaniałościach i niebezpieczeństwach renesansowej Wenecji, jest wielkim triumfem Damiana Dibbena." „The Times”

"Wciągający thriller i fascynujące studium obsesji artysty na punkcie miłości i koloru." „The Sunday Times”

"Ambitna i wciągająca powieść dla miłośników sztuki." Rachel Joyce, autorka „Niezwykłej wędrówki Harolda Fry”

"Wspaniała książka. Barwna i ekscytująca. Jedna z najpiękniej opowiedzianych historii, jakie kiedykolwiek czytałem." A.D. Swanston, autor powieści historycznych

"Uwodzicielska renesansowa zagadka, w której centrum znajduje się obsesyjna rywalizacja – w miłości i sztuce, a gotycki mrok Wenecji przesiąknięty jest marzeniami o wykwintnych kolorach." Essie Fox, powieściopisarka

"Historia pełna intryg i tajemnic. Nowa powieść Damiana Dibbena, urzekająca atmosferą, czarującymi opisami i wspaniałym językiem, który sprawia, że od tej historii nie można się oderwać." Love London Love Culture

"Sztuka i ambicja, miłość i obsesja – wszystko to łączy się w tej barwnej i urzekającej opowieści, której akcję osadzono w renesansowej Wenecji." „Stylist”

"Emocjonująca podróż po renesansowej Wenecji, a zarazem odważny i trzymający thriller, który bada granice, do których jest w stanie posunąć się człowiek w pogoni za niedoścignionym." Recenzja czytelnika

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Cadyk i dziewczyna / Anna Bolecka. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2023.
Forma i typ

Miłość i dzieje niezwykłej przyjaźni w bombardowanej Warszawie, ucieczka

grupy chasydów tuż pod bokiem gestapo, śmiertelne zagrożenie i ocalenie,
dramatyczne wybory: ratować się czy solidarnie iść na śmierć, pomagać innym
czy chronić siebie? "Cadyk i dziewczyna" - powieść, w której fikcja miesza
się z rzeczywistością - opowiada o losach Żydów, Polaków i Niemców podczas
trzech lat okupacji. [tylna strona okładki]
"Cadyk i dziewczyna" to powieść ukazująca tragiczne losy społeczności
żydowskiej w Warszawie pod hitlerowską okupacją. Bohaterowie, mimo że
pochodzący z różnych formacji społecznych i różnych tradycji kulturowych,
zarówno ortodoksyjni wyznawcy judaizmu, jak i przedstawiciele całkowicie
świeckiego światopoglądu, zmuszeni są na nowo odkryć swoją żydowskość.
Rzeczywistość getta i życie w ukryciu oznacza dla nich nie tylko konieczność
zrozumienia niepojętych wyroków losu i historii - dla wielu to również
kryzys wiary, a dla niektórych czas dojrzewania do miłości. Śmierć,
cierpienie i upodlenie nie oszczędza tu prawie nikogo, ale nie jest również
w stanie zabić tego, co przesądza o samym człowieczeństwie - nieodpartej
chęci życia, wiary w jego sens i poszukiwanie bliskości drugiego człowieka.
[lubimyczytac.pl]
Anna Bolecka początek akcji swojej siódmej książki umiejscawia we wrześniu
1939 roku. Pierwowzorem głównej bohaterki Poli Rubin jest młoda Żydówka z
Holandii Etta Hillesum [jej zdjęcie widnieje na okładce tego audiobooka]. Na
podstawie jej listów i pamiętnika pisarka buduje postać odważnej, zakochanej
i stojącej przed ważnymi decyzjami dziewczyny. [IvonaS, iwonas.blogspot.de]
Są wakacje. Pola Rubin wypoczywa w Otwocku. Jest rozkapryszoną panienką,
śpiącą do południa, romansującą i rozmyślającą o bezsensie swojej
egzystencji. W otwockim sanatorium poznaje niemieckiego lekarza, Steina,
który prowadzi coś w rodzaju terapii, walcząc o jej dobre samopoczucie. Jest
od niej sporo starszy, mimo to budzi się między nimi miłość. Miłość spod
znaku tych pierwszych, jedynych, tych, po których nie może być już nic
innego. Wybucha wojna. Pola wraca do bombardowanej Warszawy, do rodziców i
brata. Wciąż spotyka się z ukochanym, wymykając się ze stolicy, przy okazji
dostarczając ze wsi żywność. Wszystko się zmienia, plany małżeńskie schodzą
na bok, pojawia się znacznie większy problem - konieczność ratowania życia,
swojego i bliskich. Podczas swoich ostatnich wakacji Pola zaprzyjaźnia się z
sąsiadką, Muszką, młodziutką Żydówką, córką Rebego. Dziewczyna jest
niewinna, naiwna, nie ma takiego życiowego doświadczenia jak Pola. Ale jak
to z przyjaźnią bywa - przeciwieństwa się przyciągają. W miarę upływu czasu
hitlerowcy wymuszają na mieszkańcach jasne określenie swojej przynależności.
Trzeba przyznać się lub zaprzeczyć swojemu pochodzeniu. Rodzice Poli są
Żydami z pochodzenia, ale uważają się za ateistów, nie praktykują wiary
przodków. Pola ma więc wybór. Zmienia dla bezpieczeństwa nazwisko na Rubiś,
co daje jej możliwość swobodnego przemieszczania się, co ma wielkie
znaczenie, gdy powstaje getto. Jej miłość znajduje tragiczny finał, a gdy
rodzina Muszki musi uciekać do stolicy, nie mogąc zabrać ze sobą chorej
córki, to Pola postanawia się nią zaopiekować. Walczyć o życie dziewczyny,
jakby było czymś najważniejszym na świecie. Wojna niszczy ludzi, budzi w
nich najgorsze instynkty, burzy więzi rodzinne, przyjaźnie, miłości. Stawia
człowieka w ekstremalnych sytuacjach, gdzie rozsądek przysłaniany jest
głodem. Anna Bolecka nie snuje przed czytelnikami wielkiej sagi o wojnie, o
działaniach wojsk, decyzjach generałów. Wiemy tyle, co ludzie zamknięci w
getcie - niewiele, wszelkie informacje to sprzeczne ze sobą plotki, nie ma
dłuższej perspektywy, jest pragnienie przeżycia kolejnego dnia, kolejnej
nocy. Opowieść jest intymna, snuta przez Polę, jej bliskich. Szczególnie
mocne wrażenie wywierają próby wyjaśniania faktu wojny, okrucieństwa
hitlerowców i niesprawiedliwości. Pola w snach na jawie spotyka cadyka -
męża sprawiedliwego, dzięki któremu świat nie ulega zagładzie. [Katarzyna
Krzan, granice.pl]
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały
poddane redakcji.
Zdjęcie na okładce: Etta Hillesum.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Dentro De Luxe / Jan Dzban. - [miejsce nieznane] : Ha!art : Legimi, 2020.
Autor
Forma i typ

Kiedy w latach dziewięćdziesiątych grupa pasjonatów tworzyła w Szczecinie niskonakładowego zina, nikt nie przewidywał, że opowiadania z „Dentro” trafią najpierw do sieci, a później zostaną wydane jako książka. W epoce przedinternetowej i kiedy tylko nieliczni mieli dostęp do zwykłej drukarki, jedynymi odbiorcami tej prozy publikowanej we własnym zakresie byli znajomi kolektywu autorów, którzy na imprezach dostawali egzemplarze wywrotowej bibuły. Z efemerycznym charakterem publikacji i niezależną formą kolportażu wiązała się programowa dziwność i spontaniczność dentrowej prozy, w zamyśle idealnie nadającej się do czytania podczas oczekiwania i powrotu nocnym tramwajem. […]

Przez skład przewinęło się wielu mniej lub bardziej stałych twórców, gdyż szanse publikacji w zinie dostawał praktycznie każdy chętny, ale grupowa tożsamość autorów zawsze pozostawała celowo rozproszona i skrywała się pod dynamiczną kolekcją stale zmieniających się pseudonimów. Figurujący na okładce Jan Dzban nie jest zatem identyfikatorem konkretnej postaci jednego pisarza, ale dość przypadkowym zlepkiem wątpliwości, plotek, mistyfikacji i fałszywych tropów, których tworzenie ma na celu odwrócenie uwagi czytelników od drugoplanowego zagadnienia, jakim jest wizerunek artysty i skierowanie jej na to, co istotne, czyli opowiadania.

Opowiadania, które nawet nie próbują udawać, że starają się dorównać czy choćby naśladować prozę uznanych autorów, nie mają precyzyjnie skonstruowanej fabuły, nie epatują językowym kunsztem ani nie objawiają głębokich prawd o kondycji ludzkiej i prawdopodobnie bardziej niż literaturą inspirowane są muzyką, używkami oraz futbolem. Te opowiadania nadal są takie, jakie zawsze chciały być, czyli po prostu inne, co niektórzy czytelnicy docenią i sprawi im to sporo uciechy, a dla wielu okażą się murem niezrozumiałego wygłupu, od którego odbiją się jak filmowy inżynier Mamoń odbiłby się od Lady Sniff, piosenki zespołu Butthole Surfers, którego namiętnie słuchali twórcy i czytelnicy „Dentro”.

Udo Schenkel, były współpracownik Jana Dzbana

Fragment

Na pierwszy rzut oka facet budził zaufanie. Miał czarne błyszczące półbuty, czarny płaszcz, w którego kieszeniach trzymał schowane ręce, do tego duże czarne okulary i czarny kapelusz.

- No, chodź - odezwał się znowu - nie będziesz żałował. Boisz się mnie? Nie bądź głupcem… Pewnie te wstrętne staruchy coś ci o mnie nagadały… Nie wierz im, bo nie wiedzą, co mówią. Chodź ze mną, a poznasz tajemnice, których znajomość uczyni z ciebie prawdziwego mężczyznę.

Oleś dał się przekonać i poszedł za budzącym zaufanie na pierwszy rzut oka facetem.

- Musimy stanąć dalej, między śmietnikiem, a krzakami, żeby nikt nas nie zobaczył. Nie lubią mnie te wstrętne staruchy.

Facet budzący na pierwszy rzut oka zaufanie rozejrzał się jeszcze dla pewności wokoło, nachylił skupioną twarz do twarzy Olka i dmuchając na niego z bliska oddechem nałogowego palacza żującego podwójną gumę miętową, powiedział:

- No, mój mały. A teraz…

Jan Dzban – pseudonim psychoaktywisty Marka Makowicza, członka awangardowego ugrupowania artystów uprawiających surową formę dadaizmu i związanych z zinem „Dentro”. Czasopismo cieszyło się znaczną popularnością w kręgach zachodniopomorskiej bohemy i o publikację na jego łamach ubiegali się m.in. Marcin Świetlicki, Zenon Sakson i Olgierd Tokarczuk. Większość plików z archiwalnych numerów „Dentro” została bezpowrotnie skasowana, a Dzban osiadł w hinduistycznym aśramie w Borach Tucholskich. Wybrane teksty z legendarnego zina świat poznał dzięki efemerycznej stronie www.dentro.art.pl oraz książce wydanej w 2005 roku. Niniejszy tom zawiera obszerniejszy zbiór opowiadań tego niezwykłego twórcy okraszony garścią grafik, choć jest to zaledwie drobny fragment jego obfitej spuścizny.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Post-Polonia / Marcin Wolski. - [miejsce nieznane] : Wydawnictwo M : Legimi, 2012.
Forma i typ

Dokąd zmierza Polska? Czy do Post-Polonii?
"Post-Polonia" to najnowsza powieść Marcina Wolskiego – mistrza satyry i przenikliwego obserwatora rzeczywistości! Książka jest celną parodią współczesnej sytuacji polityczno-społecznej w Polsce i Unii Europejskiej. Autor ukazuje w krzywym zwierciadle potencjalne – nieodległe w czasie! – konsekwencje obecnych wyborów politycznych i zmian społeczno-ekonomicznych.


Jest rok 2020. Polska po rządami Partii Obiecanek, prezydenta Wronisława Gomorrowskiego i marszałka sejmu Moczypsa chyli się ku upadkowi – zostaje przyłączona do Królestwa Szwecji. Wewnątrz podbitego narodu powstaje ruch odnowy i odbudowy Rzeczpospolitej, z którym ściśle powiązane są losy galerii bohaterów powieści. Wśród malowniczych postaci są: Emilia Fajans – ,,tirówka”, potencjalna kandydatka na bohaterkę narodową; Michałek Księdzów – syn ludu i mistrz hackerstwa; Janosik Glizda Kościeliski – góral i zbójnik; Kordian Chamiak – sfrustrowany porucznik BOR-u, a także ich bliscy i współpracownicy, zakonnicy, funkcjonariusze służb i urzędów polskich i szwedzkich wszystkich szczebli, górale, przedstawiciele marginesu i wielu, wielu innych.


A jak będzie naprawdę?
Pożyjemy, zobaczymy.


Marcin Wolski – pisarz, dziennikarz i satyryk, autor ponad 60 książek. Otrzymał wiele nagród za teksty satyryczne. Jest stałym felietonistą „Gazety Polskiej”, „Dziennika Polskiego” i „Nowego Państwa”, wiceprezesem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i członkiem ZG Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Pracował w Programie III Polskiego Radia w latach 1969–1982, a w 1989–2007 w Jedynce; obecnie w Trójce po północy prowadzi program Nasz ulubiony ciąg dalszy. Podczas stanu wojennego zwolniony z pracy z zakazem zatrudnienia w mediach. Twórca opozycyjnego kabaretu objazdowego. W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Marcina Wolskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a 20 maja 2009 r. otrzymał z rąk ministra kultury i dziedzictwa narodowego złoty medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. "Rok 2020 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały, że nadchodzą czasy niepojęte a straszne. Dowodziła tego mnogość zjawisk niezwykłych, a i pomiędzy zwykłemi zdarzały się takie, które w swym nagromadzeniu dawały powody do niepokoju, aż przesądni mówili, że niechybnie idą na naszą planetę rzeczy ostateczne, a gniew Boży jest blisko. Po raz siódmy w ciągu dekady nawiedziło Japonię niszczycielskie tsunami i tylko niezwykłej organizacji robotnych żółtków można było zawdzięczać, iż liczba ofiar szła w dziesiątki tysięcy, a nie miliony… Z końcem lutego jakowyś obiekt kosmiczny, całkowicie niewidoczny, skosił pięć satelitów telekomunikacyjnych i zniknął równie niespodziewanie, jak się pojawił. W marcu w Grecji urodził się dzieciak, który miast stóp miał nieparzystokopytne raciczki, a w Alabamie nasiliły się plotki, że Elvis zmartwychwstał..
Jeśli idzie o okolicę nam bliższą, zima przyszła nadzwyczajnie sroga i długa, aż Bałtyk zamarzł, co zdarzało się od co najmniej pięciu lat, tym razem jednak lód skuł go już w listopadzie, a puszczać począł dopiero z początkiem maja. Przez ten czas ludzie, korzystając z grubej powłoki, nie tylko szlaki przez Bałtyk wytyczyli, ale też postawili tam dziesiątki tymczasowych fast foodów, przy czym McDonaldy upodobały sobie szczególnie szlak ze Świnoujścia do Kopenhagi, a Pizze Hut – z Gdańska do Sztokholmu. Sprzyjało to wzmocnieniu kontaktów polsko-szwedzkich, które nigdy nie były lepsze. Mnóstwo Szwedów, zbrzydziwszy sobie mroczne zimy, nabywało w Polsce wille i włości; dziesiątki firm, paraliżowanych przez śnieg i mróz, przenosiły się za Bałtyk. W ślad za drobnym biznesem podążały banki, koncerny medialne i telekomunikacyjne… Nawet w garkuchniach dla bezrobotnych coraz popularniejszy był szwedzki stół"..

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Efekt viralowy / Jonah Berger. - [miejsce nieznane] : MT Biznes : Legimi, 2021.
Forma i typ

Dlaczego niektóre anegdoty czy plotki rozprzestrzeniają się jak wirusy? Dlaczego pewne produkty bądź usługi stają się popularne wśród konsumentów, a inne nigdy nie osiągają sukcesu? Czy można nauczyć się zarażać ideami i sprawić, aby nasze treści stały się viralem?

Niezależnie od tego, czy zawodowo zajmujesz się marketingiem, polityką, inżynierią, prowadzisz własną firmę, czy jesteś wykładowcą, musisz wiedzieć, jak zyskać rozgłos dla swoich produktów czy idei. Menedżerowie marek chcą, aby mówiono o ich produktach. Politycy chcą, by ich poglądy rozniosły się w społeczeństwie. Liderzy chcą, by podążano za ich wizją i strategią. Ta książka zawiera wyjaśnienie przyczyn, dla których pewne treści stają się tematem rozmów, są udostępniane lub naśladowane.

Jonah Berger, profesor marketingu z Wharton School, pokazuje, jak oddziaływanie społeczne przyczynia się do sukcesu produktów, usług czy zachowań. Wraz ze swoim zespołem Berger wyodrębnił sześć kluczowych zasad STEPPS, które sprawiają, że pewne treści stają się zaraźliwe. Te sześć zasad viralowości posiadają produkty lub idee, które stanowią walutę społeczną, wywoływane są przez skojarzenia, same wywołują emocje, są jawne oraz mają praktyczną wartość, a także dają się wpleść w opowieść.

Książka Efekt viralowy zawiera zarówno wyniki przełomowych badań naukowych oraz najnowszą wiedzę na temat działania marketingu szeptanego i psychologii tłumu, jak i fascynujące historie zwykłych ludzi, produktów i idei, którym udało się osiągnąć sukces dzięki zastosowaniu omówionych w niej narzędzi. Dowiesz się z niej m.in, w jaki sposób luksusowa restauracja zdobyła popularność dzięki zwykłej kanapce, dlaczego niektóre kampanie przeciw narkotykom mogą przyczyniać się do wzrostu narkomanii oraz dlaczego ponad 200 milionów konsumentów obejrzało reklamę z pozoru wyjątkowo nudnego produktu – blendera. A przede wszystkim znajdziesz w tej książce konkretne i skuteczne techniki, pozwalające ci stworzyć teksty, reklamy, nagrania wideo czy posty na FB, którymi twoi odbiorcy będą chcieli się spontanicznie podzielić.

***

Jeśli zależy ci na tym, aby zdobyć większy rozgłos, zwłaszcza gdy masz do dyspozycji niewielki budżet, musisz przeczytać tę książkę. Efekt viralowy zdradza, w jaki sposób sprawić, by twój produkt zyskał szalone powodzenie.
Chip Heath, współautor książek Przyczepne historie oraz Decyduj

Dlaczego niektóre idee rozprzestrzeniają się nagle, niemalże z dnia na dzień, a inne po prostu znikają? Co sprawia, że niektóre produkty zyskują ogromną popularność, podczas gdy innym nigdy się to nie udaje? Jonah Berger zna odpowiedzi na te pytania, a teraz dzięki jego książce Efekt viralowy my również ją znamy.
- Charles Duhigg, autor bestsellera Siła nawyku

[Berger] wyjaśnia, w jaki sposób tworzą się trendy oraz dlaczego pewne produkty, idee czy zachowania zyskują popularność (…) [Książka Efekt viralowy] jest bogato zilustrowana ciekawymi przykładami w stylu Malcolma Gladwella czy książki Freakonomia (…) zaskakujące przeniesienie nacisku z technologii i komunikacji elektronicznej na element bezpośredniej komunikacji międzyludzkiej.
„Kirkus Reviews”

Zaraźliwy traktat na temat marketingu viralowego (…) Berger pisze z werwą i w atrakcyjny sposób, zręcznie biorąc pod lupę kwestie z pogranicza psychologii poznawczej i zachowań społecznych, a jego celem jest pomoc ludziom biznesu w zdobywaniu rozgłosu. W efekcie otrzymujemy przydatny i zajmujący elementarz, który przedstawia diagnozę niezliczonych i wprawiających w konsternację epidemii w kulturze popularnej.
„Publishers Weekly”

***

JONAH BERGER jest profesorem na Wydziale Marketingu w Wharton School na Uniwersytecie Pensylwanii. Ma w swoim dorobku kilkadziesiąt artykułów opublikowanych w prestiżowych czasopismach naukowych, a o wynikach jego badań pisano w: „The New York Times”, „The Wall Street Journal”, „The Washington Post”, „Harvard Business Review”, „BusinessWeek” oraz „Fast Company”. Berger otrzymał wiele nagród zarówno jako naukowiec, jak i pedagog, w tym także tytuł „Iron Prof.”, przyznawany w konkursie organizowanym przez Wharton School.

Oprócz Efektu viralowego, napisał także książkę Nieświadome wybory. Ukryte czynniki wpływające na nasze zachowanie (wyd. MT Biznes, Warszawa, 2017r.)

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Ulubiony czarny bohater. Naczelny przeciwnik Harry’ego Pottera. Pierwsza różdżka Slytherinu. Chłopiec, który nie miał wyboru. Tom Felton, lepiej znany jako Draco Malfoy, wkracza na scenę.

Poznajcie pełne magii i chaosu życie czarodzieja!

Dzieciństwo Toma Feltona nie mogło należeć do zwyczajnych, w końcu nie każdy może pochwalić się tym, że w jego życie wkroczyła filmowa magia. Tom wcześnie zdobył sławę dzięki występowi w Pożyczalskich, adaptacji klasycznej już powieści dla dzieci autorstwa brytyjskiej pisarki Mary Norton. Ale nawet ten niemały sukces w kinie familijnym nie mógł przygotować go na to, co nadeszło wraz z przyjęciem roli Draco Malfoya, blondwłosego chłopca z filmów o Harrym Potterze, adwersarza głównego bohatera kinowej serii opartej na bestsellerowych powieściach J.K. Rowling. Na dziesięć kolejnych lat grana przez niego postać stała się nieodłącznym elementem jednego z największych fenomenów w historii popkultury.

W Po drugiej stronie różdżki Tom Felton dzieli się doświadczeniami z dorastania w dwóch równoległych światach – czarodziejów i mugoli. Odsłania sekrety życia na dużym ekranie i poza nim – od magicznych chwil na planie filmowym w roli Draco Malfoya po wyzwania związane z dorastaniem w świetle jupiterów.

Tom, z wielką szczerością i charakterystycznym dla siebie humorem, opisuje swoje początki w show-biznesie, opowiada anegdoty i ciekawostki zza kulis kręcenia megapopularnej filmowej serii. Mówi o swoim pierwszym w życiu występie aktorskim, kiedy to pomylono go z innym blondynem, Macaulayem Culkinem, i o przesłuchaniu do roli w Harrym Potterze, kiedy to upierał się, że doskonale zna książki J.K. Rowling, choć nigdy ich nie czytał (bardzo w stylu Draco Malfoya!). Wspomina współpracę z takimi sławami kina, jak Alan Rickman, Michael Gambon, Maggie Smith i Ralph Fiennes (tak, o niezręcznej scenie uścisku Voldemorta również!). Z książki dowiecie się m.in. kto z kim na planie Harry'ego Pottera palił ręcznie skręcane papierosy i jak wyglądała codzienność młodych aktorów. Znajdziecie tu rozdział poświęcony Danielowi Radcliffe'owi, czyli samemu Harry'emu Potterowi. A także wstęp napisany przez Emmę Watson. Tom poznał ją jako nieznośną dziewięciolatkę, której nie szczędził złośliwości, ale z czasem filmowa Hermiona stała się jego najdroższą przyjaciółką.

Felton nie ucieka od tematów trudnych – przeczytacie nie tylko o wzlotach, ale też o upadkach oraz nie zawsze udanych próbach odnalezienia się w dorosłym życiu po tak niezwykłym i wywracającym świat do góry nogami doświadczeniu, jak występ w ekranizacji najsłynniejszego cyklu powieściowego dla młodzieży.

Harry Potter wciąż jest przyciągającą fanów i niezwykle dochodową marką franczyzową (do dziś na całym świecie sprzedano ponad 500 milionów egzemplarzy książki!). Fandom Harry'ego Pottera nie ma sobie równych w historii. Ta książka to okazja, by podarować Potteromaniakom coś zupełnie nowego. To pierwsza autobiografia napisana przez jedną z największych dziecięcych gwiazd filmowej serii o czarodzieju z błyskawicą na czole, skupiona przede wszystkim na tym czasie, który jej autor, wcielający się w postać Draco Malfoya, spędził na planie filmowym. Tom Felton jest niezwykle popularny wśród fanów Harry'ego Pottera – nie tylko wcielał się w jedną z kluczowych ról w filmie, ale też do dziś jest aktywnym i zapalonym fanem serii. Za rolę Draco Malfoya obsypano go nagrodami. Zdobył między innymi Giffoni Experience Award oraz Teen Choice Award, a także kilka nagród MTV dla ulubionego czarnego charakteru. Aktor stworzył uwielbianą przez fanów platformę internetową, na której zamieszcza treści o Harrym Potterze – ciekawostki, zakulisowe plotki i zdjęcia z planu. Jego TikTokowe wyzwanie – DracoTok – było wiralową sensacją i osiągnęło ponad 25 miliardów wyświetleń.

Czy wierzycie w magię, czy nie – wkroczcie w świat Toma Feltona i prowadzeni głosem odtwórcy roli Draco Malfoya udajcie się w fascynującą podróż po jego nieprawdopodobnych doświadczeniach.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Anna Wintour / Amy Odell. - [miejsce nieznane] : Marginesy : Legimi, 2024.
Autor
Forma i typ

Wnikliwa biografia legendarnej redaktorki naczelnej amerykańskiego „Vogue’a” i ikony branży modowej.

Młoda Anna, niecierpliwa, by rozpocząć karierę, porzuca naukę i zdobywa pracę w modnym londyńskim butiku. To pierwszy krok na drodze do świadomego i wytrwałego budowania pozycji zawodowej. Jednak nim obejmie wymarzoną posadę w „Vogue’u”, czeka na nią kilka innych, mniej prestiżowych redakcji. Nie zniechęca się i robi wszystko, by zrealizować wyznaczony cel – zarządzanie najważniejszym magazynem modowym świata.

Amy Odell stara się przedrzeć przez legendarnie chłodny obraz apodyktycznej Wintour. Rozmawia z jej przyjaciółmi i współpracownikami, których nazwiska tworzą współczesną branżę modową, i odmalowuje portret kobiety charakteryzującej się przede wszystkim budzącymi podziw determinacją i intuicją, a przy tym wyjątkowo dyskretnej, wycofanej, chroniącej swoje życie prywatne. Wpisuje tę historię w szerszy kontekst hierarchicznej struktury branży oraz nierealistycznych oczekiwań, z którymi muszą się mierzyć kobiety u władzy.

Publiczny wizerunek Wintour scementowała wykreowana przez Meryl Streep naczelna w filmie Diabeł ubiera się u Prady. Jednak Odell przedstawia prawdziwą, pełną Annę: jej sukcesy i porażki, sposób patrzenia na świat, priorytety życiowe i to, co rozgrywa się za kulisami pokazów mody.

Najsłynniejsza redaktorka wszech czasów krytykowana za wszystko, co podziwia się u mężczyzn: ambicję, determinację i perfekcjonizm. Ze swojego pracoholizmu uczyniła znak firmowy i pozwoliła plotkom stworzyć legendę. Jest ikoną kultury masowej i najpotężniejszą kobietą świata mody. Skryta za okularami i grzywką pozostaje fascynującą enigmą, ale jedno jest pewne. Grzeczne dziewczynki idą do nieba. Diabeł poszedł do „Vogue’a”.

Anna Gacek

Oto historia budowania największej marki osobistej w dziejach współczesnej mody. Od zaskakująco pokornych, acz asertywnych początków po moment, w którym jedno słowo czy gest mogą zadecydować o sukcesie lub porażce praktycznie każdej osoby w branży. Na ile prawdziwa jest legenda redaktorki naczelnej z piekła rodem, a na ile jej bezkompromisowość ukształtowała modę, którą dziś znamy i nosimy? Choć Anna Wintour od słowa „rewolucja” woli delikatniejszą „ewolucję”, nie da się zaprzeczyć, że swoimi działaniami dokonała ogromnej zmiany zarówno w samym rdzeniu mody, jak i w sposobie jej postrzegania. Odkąd objęła stery amerykańskiego „Vogue’a”, wychodzi poza utarte schematy i łamie obowiązujące zasady. A choć od tamtego momentu mija właśnie trzydzieści pięć lat, nie znalazł się jeszcze nikt, kto zmieniłby przedefiniowane przez nią reguły. Jakim cudem? Odpowiedź na stronach tej książki.

Harel

Czy notowania i wpływy „Vogue’a” by spadły, gdyby zwolniono Annę Wintour? Wydawca magazynu chyba nie chce tego sprawdzać. Za to Amy Odell postanowiła dowiedzieć się, jak osobie, która porzuciła edukację w wieku szesnastu lat, udało się przejąć stery w najważniejszym magazynie o modzie, utrzymać to stanowisko i owinąć sobie wokół palca nie tylko projektantów i gwiazdy show-biznesu, ale również polityków. Ze skrupulatnego śledztwa najpierw wyłania się sylwetka rozpieszczonej i uprzywilejowanej dziewczyny, a z czasem kobiety dyktatorki, uważnej obserwatorki umiejętnie dostosowującej się do zmieniającego się świata. Osoby cieszącej się szacunkiem, choć nie wszędzie, wymagającej od siebie jeszcze więcej niż od innych, raczej nieczułej. Czy Odell odpowiada, co kryje się za ciemnymi okularami, nie zdradzę. Za to zapewniam, że lektura jest fascynująca.

Maria Fredro-Smoleńska, „Vogue Polska

Co trzeba w sobie mieć, żeby przez trzydzieści pięć lat utrzymać pozycję w branży tak zmiennej i kapryśnej jak branża modowa? Amy Odell zagląda za słynne ciemne okulary Anny Wintour i sprawdza, jaki kryje się za nimi człowiek. To nie tylko najpełniejsza biografia legendarnej naczelnej „Vogue’a”, ale też fascynujący portret targowiska próżności i rządzących nim mechanizmów.

Katarzyna Wężyk

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Ta książka powstała na podstawie moich siedmioletnich doświadczeń pracy z psami w schronisku Na Paluchu w Warszawie. Pamiętajcie, że to nie instruktaż, a jedynie opowieść. Nie zmieściły się tutaj historie wielu innych psów, które wciąż mają i mieć będą ciepłe miejsce w moim twardym sercu. Nie ma tu słowa o Silverze, Pyśku, Felku, Karbonie, Dantem, Mafim, Welesie, Jogim, Truflu, Rudym, Tangerze, Rexie, Ramosie i wielu, wielu innych. Nie sposób opisać wszystkie.

Uważam, że nie ma agresywnych psów. Niemal każdy psiak może ugryźć człowieka. To tylko kwestia sytuacji i odpowiedniej motywacji dla psa. Są jednak psy, którym przychodzi to o wiele łatwiej niż całej reszcie. To z reguły wina nie tylko charakteru psa, ale przede wszystkim skutek działań ludzi. Pies najczęściej gryzie, bo nauczył się, że wszystkie inne sygnały, które wysyłał kiedyś przed użyciem zębów, zawiodły. Dopiero ugryzienie zadziałało. Więc teraz nie marnuje już prądu na ostrzeżenia i gryzie od razu.

Takimi psami się zajmowałem, gryzącymi łatwo, zbyt łatwo. Gdy je poznawałem, doskonale już umiały gryźć i używały tego sposobu komunikacji bez oporów. Schronisko dla psa to taki rodzaj gułagu, gigantyczne źródło ciągłego stresu – mało spacerów, nieustanne szczekanie innych psów, konieczność załatwiania się w miejscu, gdzie śpi, wokół mnóstwo obcych ludzi, rzadki kontakt z ludźmi, których zna.

W takich warunkach psy wzmacniają swoje zachowania agresywne, bo permanentny stres i związany z tym wysoki poziom kortyzolu powodują ich złe samopoczucie, zdenerwowanie i rozdrażnienie. Stąd zawsze moim pierwszym zadaniem było zaprzyjaźnić się z nimi, a dopiero potem spowodować, że zaczną akceptować czynności, na które dotąd reagowały użyciem zębów. Dotyk, zakładanie kagańca, wymianę obroży, zabiegi w gabinecie weterynaryjnym. Były psy, z którymi pracowałem samotnie rok czy dwa, bo nie było chętnych do pomocy. Ale gdy w końcu ogarniałem te psiaki, zawsze udawało się kogoś znaleźć i zaprzyjaźnić z psem. Każdej kolejnej osobie było już łatwiej.

O moich metodach pracy krążyło i wciąż krąży mnóstwo idiotycznych plotek i kłamstw. Rozpowszechniają je ci, którzy pałając do mnie platoniczną nienawiścią, nigdy mnie przy pracy z psami nie widzieli. Bo ci, którym pomagałem przy ich psach, doskonale wiedzą jak pracowałem i jakie miałem efekty. Ta krótka książka pokazuje całą prawdę o tym, co działo się między mną a psiakami, które przyszło mi ogarniać. W całej mojej pracy w schronisku nie trafił mi się pies, który się w końcu ze mną nie zaprzyjaźnił, który nie skakał z radości na mój widok, nie właził mi na kolana i nie nadstawiał się do głaskania. To pokazuje, że w istocie każdy zdrowy psychicznie psiak jest nam, ludziom, przyjazny. Czasem tylko skrywa to w środku, w głębi swej psiej natury i trzeba to jedynie z niego wydobyć. To umiem najlepiej i być może tylko to umiem. Dla mnie wystarczy.

Każdy pies jest inny, do każdego prowadzi inna droga, choć kierunek jest zawsze podobny. To wytwarzanie w psie pozytywnych skojarzeń. Nie wierzcie ludziom, którzy twierdzą, że zaprzyjaźniają się z psami bez smaczków, że używanie kawałków kiełbasy prowadzi do „parówkowej przyjaźni”, która jest w jakiś sposób gorsza od tej, która osiągają oni, hipnozą, modlitwą czy obietnicami ładnych prezentów pod choinkę. Dla psa w schronisku istnieją tylko dwie waluty – smaczki i spacery. I trzeba używać obydwu, by pracować efektywnie, a nie tylko udawać, że coś się robi.

Tak jak pisałem - uważam, że właściwie każdy pies może ugryźć człowieka, a schronisko jest miejscem, gdzie o ugryzienia jest najłatwiej. W domu, po adopcji, gdy stres po miesiącu czy dwóch opada, ryzyko ugryzienia spada bardzo istotnie. Ale to nie znaczy, że staje się zerowe. Więc najważniejsze moje zalecenie – szanujcie swoich czworonożnych przyjaciół. Są nie tylko członkami Waszej rodziny, ale przede wszystkim to żywe istoty, czujące, myślące i podatne na stres. Więc nie fundujcie im tego stresu bez sensu, nie denerwujcie bez potrzeby, nie używajcie metod awersyjnych, gdy możliwe są sposoby pozytywne. Wasz pies odpłaci Wam wtedy sercem, przyjaźnią i miłością. A jeśli mnie nie posłuchacie, liczcie się z tym, że tak nie będzie. Bo psy gryzą i szczekają. Taka ich psia natura. I już.

Sławomir Prochocki

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Ta książka, to nie tylko doskonały kryminał. Oprócz pełnokrwistej intrygi kryminalnej, mamy w tej powieści także romans, pełen psychologicznego napięcia i dramatyzmu. I wiele więcej.

GRZEGORZ CIELECKI (Klub MOrd):
Zaczyna się mocno – grupa przestępców przygotowuje się do napadu na bank, potem krótki opis samego napadu – ginie dwóch ludzi. Zaczyna się śledztwo prowadzone przez niezawodnego majora Andrzeja Korosza. Trafiamy do środowiska muzyczno-baletowego, gdzie naszą uwagę skupiają dwie kobiety. Mistrzyni fachu – Róża Larst oraz adeptka Joanna Morąg. Wkrótce ta druga zostaje postrzelona podczas próby. Atmosfera się zagęszcza. Obie panie przez przypadek widziały napad na bank, obie łączy nić bliskości nie tylko lirycznej, z jednym i tym samym mężczyzną, jak raz szanowanym ordynatorem. Nie bardzo wiadomo kto dybał na życie Joanny. Czy chodzi tu o zazdrość, czy może sprawa ma związek z napadem? I tak, znienacka „Naszyjnik z hebanu” przestaje być kryminałem a staje się romansem, a także thrillerem medycznym (mamy cały rozdział poświęcony szczegółowemu opisowi operacji).
Tytuł jak zwykle u Sekuły ma znaczenie symboliczne. Naszyjnik („Hebanowe prostokąty, łączone między sobą pięcioma ogniwami łańcuszka z ciemnego, cyzelownaego srebra, oplatają szyję”) został wręczony przez ukochanego ukochanej i znamionuje tu psychologiczny węzeł gordyjski, patową sytuację, z której nie sposób się wyplątać. A wszystkie te napady na banki, milicjanci i bandyci nie mają znaczenia. Liczy się tylko wielka miłość, która powinna przezwyciężyć wszystko. No, a jeśli nie przezwycięży, to znaczy że nie była wielka. Tu leży rzeczywista intryga „Naszyjnika z hebanu” i każdy musi sam znaleźć jej rozwiązanie. I jeszcze jedno. Czytelnik nie powinien czuć się oszukany, że dostał coś innego niż oczekiwał. Mamy tu raczej wartość dodaną. Swoisty nadkryminał, nie tylko zaś melanż gatunkowy. Tak czy inaczej czyta się gładko i z zainteresowaniem.
(Powyżej wykorzystano fragmenty recenzji „Major Korosz kontra mężczyzna w zielonym lodenie” dostępnej w całości tutaj: https://www.klubmord.com/recenzje/recenzje-2010/naszyjnik-z-hebanu-grzegorz-cielecki-41-2010/)

DOROTA WIZNER (Klub MOrd):
Złotowłosa, błękitnooka piękność, wręcz żywa legenda w swojej specjalności, wielka artystka, opromieniona międzynarodową sławą, kobieta dojrzała, świadoma swojej wartości oraz talentu, umiejętnie operująca wspaniałym ciałem oraz urokiem osobistym, nie znająca trosk materialnych, spełniona: matka udanego syna, żona wybitnego lekarza obdarzonego przyjemną aparycją, inteligencją, charyzmą, kulturą oraz wrażliwością na sztukę…

Szczupła, młodziutka brunetka o krótkich włosach i ogromnych oczach, zaledwie 20-letnia, stawiająca pierwsze kroki na drodze zawodowej...
Co je łączy?
(Powyżej wykorzystano fragmenty recenzji „Koliberek w torebce” dostępnej w całości tutaj: https://www.klubmord.com/recenzje/recenzje-2011/naszynik-z-hebanu-dorota-wizner-105-2011/)

EWA HELLEŃSKA (Klub MOrd):
Teatr może być wspaniałym miejscem akcji powieści kryminalnej. Artyści to ludzie wrażliwi, łatwo ulegający emocjom, żądni sławy i sukcesu, ludzie, którym zależy na uznaniu krytyki i popularności wśród widzów. Niejeden aktor jest gotów na wszystko, by tylko utrzymać wysoką pozycję zawodową i usunąć w cień rywali. Życie osobiste ludzi związanych ze sceną czy estradą rzadko jest udane – sporo w tym środowisku rozwodów, zdrad, flirtów, plotek, zazdrości… A tam, gdzie emocje sięgają zenitu, łatwo o zbrodnię.
(Powyżej wykorzystano fragmenty recenzji „Opowieść z życia sfer artystycznych, czyli ‘Naszyjnik z hebanu’ Sekuły” dostępnej w całości tutaj: https://www.klubmord.com/recenzje/recenzje-2010/naszyjnik-z-hebanu-ewa-hellenska-5-2010/)

HELENA SEKUŁA (1927–2020) to jedna z najlepszych polskich pisarek powieści kryminalnych, których napisała ponad dwadzieścia. Jej twórczość cechuje świetny, sugestywny styl pisarski, różnorodność i pogłębione portrety psychologiczne bohaterów, wnikliwa obserwacja obyczajowa, dbałość o realia i niebanalne poczucie humoru. W latach 50-tych i 60-tych XX wieku Helena Sekuła pracowała jako referent prasowy Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej (gdzie dosłużyła się stopnia porucznika), przez co przedstawiony w jej powieściach sposób pracy milicji i obraz świata przestępczego zyskują na wiarygodności. Jej powieści rozgrywają się w czasach PRL-u przez co stanową interesujący dokument tamtej epoki.

Projekt okładki: Marcin Labus

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Pierwsza kompletna biografia Władysława Broniewskiego jednego z

najważniejszych polskich poetów XX wieku - autora świetnych wierszy, które
nadal nie pozostawiają czytelnika obojętnym. Poety walki i miłości. Poety
wielkich nadziei i gorzkiej rezygnacji. Człowieka nękanego osobistymi
dramatami i alkoholowym nałogiem.
Ta książka jest jak jej bohater - dynamiczna i wielobarwna. Urzekło mnie w
niej ciepło z jakim autor przedstawia postać poety. Widać, że po
długotrwałych przygotowaniach zaprzyjaźnił się z bohaterem książki. I go
rozumiem. A sam Broniewski? Postać uwikłana w swoje czasy, bohater II RP i
ikona stalinizmu. Osierocony, przez ukochaną córkę, ojciec i wieczny
bawidamek. Ale Poeta przez duże "P". Energia jego wierszy jest odczuwalna i
dziś, po kilkudziesięciu latach. [azjchudyd342, lubimyczytac.pl]
Potoczysta opowieść o człowieku, którego kochały tłumy, a i on sam kochał
być kochany, a jednocześnie przez całe życie zmagał się z samotnością.
Polityczne wybory odcisnęły silne piętno na jego życiu, a nawet wciąż
odciskają wiele lat po śmierci. Książka wpisuje się w renesans
zainteresowania Broniewskim, który wreszcie przestaje być tylko pomnikowym
komunistycznym piewcą stalinizmu, a staje się na nowo żywym poetą, którego
wiersze śpiewają młode zespoły rockowe. [Krzysztof Varga, wyborcza.pl]
Udało się autorowi stworzyć naprawdę wnikliwy, ciekawy a miejscami
poruszający portret człowieka oraz czasów w których przyszło mu żyć i
tworzyć starając się zburzyć zarówno jego czarną legendę jak i ściągnąć z
komunistycznego piedestału. Książka Mariusza Urbanka z dużą dozą
obiektywizmu stara się przedstawić tą jedną z najciekawszych i
najbarwniejszych postaci polskich twórców XX wieku, obalając przy tym liczne
narosłe i utrwalone w obiegowej opinii publicznej mity i przekłamania. Autor
oddaje w nasze ręce naprawdę bardzo obszerną i niezwykle merytorycznie
potraktowaną biografię, wspartą fragmentami utworów oraz relacjami wielu,
bliskich mu osób, oraz wywiadem z jego przybraną córka Marią. Biografię w
której oprócz wątków politycznych, ideologicznych i bardzo duży nacisk
położony został na sprawy osobiste i rodzinne (w sposób szczególny na opis
jego relacji z kobietami) bez których pełne zrozumienie jego życiorysu
stałoby się trudne. [Jarek Nelkowski, jareknelkowski.pl]
Urbanek stanął na wysokości zadania przedstawiając pogmatwane losy kolejnego
wielkiego poety, który nie poradził sobie do końca z życiem. Jak zawsze
biografia ta jest naprawdę obszerna i rzetelna, pełna faktów, wypowiedzi
przyjaciół jak i samego jej bohatera, a także fragmentów jego twórczości
oraz zakończona krótkim kalendarium przedstawiającym najważniejsze
wydarzenia z życia opisywanej osoby i rozmową z kimś bliskim lub z kimś kto
go dobrze znał - w tym przypadku jest to przybrana córka Maria
Broniewska-Pijanowska, córka jego drugiej żony, Mari Zarębińskiej.
Zdecydowanie polecam. [Arkadiusz, playitoncemoresam.blogspot.com]
Książkę "Miłość, wódka, polityka" Mariusz Urbanek chciał pierwotnie nazwać
inaczej, "Polak, katolik, alkoholik", bo taką ironiczną frazą Broniewski się
niekiedy przedstawiał. Wraz z wydawcą zdecydował się autor na łagodniejszy i
bardziej romansowy tytuł, w takim również kierunku prowadząc narrację. Gdyby
nie poetyckie cytaty z bohatera, byłaby to wręcz powieść, odmalowana co
najmniej kilkoma podgatunkowymi kolorami. Mamy tu bowiem i element
łotrzykowski, sporo przygód, romans (a raczej romanse), nie brakuje
psychologii (psychiatrii), historii czy cech powieści drogi. Urbanek
postanowił przedstawić Broniewskiego z innych niż do tej pory stron, dlatego
wiele tutaj smacznych drobiazgów i plotek. Przewodnikiem po Broniewskim jest
dla autora przede wszystkim sam poeta poprzez własne zapiski i twórczość w
ogromnej mierze odzwierciedlającą wewnętrzny świat człowieka pragnącego od
życia dwustu procent doświadczeń, stuprocentowego zanurzenia w idei, no i
tych kilku promili we krwi. [Grzegorz Chojnowski, chojnowski.blogspot.com]
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały
poddane redakcji.
Tekst: Iskry, Warszawa 2011.
Projekt okładki: Marcin Labus.
SPIS TREŚCI
Bo to tak, jakbym orłowi polskiemu urwał głowę.
Nie miał żadnej ambicji ubiegania się o czwórki.
Omal kamieniami za nami nie ciskano.
Idiotyczne życie! Ciągle kokoty, wódka, karty i nuda.
Mam już cywilne ubranie, miło mi w nim chodzić.
Wiem jedno: chcę być z Tobą.
Siedzę z Janem w trzynastej celi na Ratuszu, pośrodku miasta.
Zgnieść gadzinę nacjonalistyczną!
Okropna smutność i dodupizm.
.bo ja cię kocham
A druga bomba - w grób smoleński!
Czas dom budować, czas wracać.
Maria umiera dwukrotnie.
Uskrzydleni jego obecnością, ze skurczem w krtani.
Ważniejsza od Tuwimowej i Gałczyńskiej.
Słowo o Stalinie
Córka-bzdurka.
Poeta i psychołotrzy
Człowiek w przepoconej koszuli, w skarpetkach ciężkich od zmęczenia.
Nawet ze śmiercią prowadzę czystą grę.
Sprawy, które nie ulegają przeterminowaniu: wojna, miłość, polityka,
alkohol.
Kalendarium Władysława Broniewskiego
Władek, ojciec, poeta.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ


Audiobook Asertywna i Spełniona w jasny sposób wytłumaczy Ci, czym jest asertywność. Dowiesz się, dlaczego się przydaje, wręcz jest niezbędna w życiu. Autorka książki, Kamila Rowińska, dokładnie pokaże Ci, jak się jej nauczyć. Dzięki licznym przykładom z życia łatwo odnajdziesz się w omawianych sytuacjach i skonfrontujesz je ze swoimi reakcjami.
Zastanów się…
1. Czy zdarza się, że przejmujesz na siebie wszystkie obowiązki w domu?
2. Stopniowo, niepostrzeżenie wyręczasz np. dzieci?
3. Rzucasz wszystko i spieszysz z pomocą, kiedy tylko zadzwonią rodzice, bo potrzebują coś załatwić i musisz im w tym pomóc?
4. A w pracy? To na Ciebie spadają nielubiane zadania, do których nikt się nie zgłasza?
5. Ratujesz wszystkich, zostając po godzinach i przygotowując zlecenia na ostatnią chwilę?
6. A może wszyscy wokoło wiedzą lepiej i mówią Ci, co jest dla Ciebie dobre? Jak masz mieszkać. W co się ubrać. Co jeść. Na co pozwalać dzieciom. Jak spędzać czas po pracy itp.?
Jeśli choć raz padła odpowiedź tak, a czytając to, towarzyszyło Ci niekomfortowe uczucie, to najlepszą rzeczą, jaką możesz dla siebie teraz zrobić jest…
Obudź się!
Zacznij wyrażać swoje zdanie i bronić swoich potrzeb!
Zacznij o siebie dbać!
W życiu nikt nie będzie się domyślał, czego chcesz, co Ci się nie podoba, czy masz czas, czy nie… O to musisz zadbać samodzielnie.
W życiu wygrywają asertywni!
Już po odsłuchaniu pierwszych dwóch rozdziałów audiobooka Asertywna i Spełniona zobaczysz pierwsze rezultaty. Zrozumiesz różnice w reakcjach na różne sytuacje oraz rozprawisz się z blokującymi Cię przekonaniami.
Posiądziesz wiedzę na temat tego, w jaki sposób konstruować asertywne wypowiedzi. Dzięki temu Twoja pewność siebie wejdzie na wyższy poziom. Zauważysz to szczególnie wtedy, kiedy zaczniesz pierwszy raz w życiu używać asertywnych komunikatów.
Skąd ta pewność? Gwarantuje to autorka Asertywna i Spełniona. Sama, kilkanaście lat temu stała w firmie sprzedażowej na czele 3500 osób. Były to głównie kobiety. Z czasem zauważyła, że normą w komunikacji stały się krytyka aluzyjna, niedomówienia, plotki czy „obrazy majestatu”.
Przyszedł dzień, gdy jej cierpliwość się skończyła. W zespole zaczęły się wzajemne oskarżenia. Dziewczyny, zamiast rosnąć w siłę, koncentrował się na konfliktach. Wówczas Kamila postanowiła znaleźć kogoś, kto pomoże jej i zespołowi przez to przejść. To był początek jej wieloletniej „przygody” z asertywnością. Można śmiało powiedzieć, że dzisiaj sama jest ekspertem właśnie w tej kompetencji. Jej sukcesy i sposoby komunikacji to potwierdzają.
Ty też możesz zawalczyć o swoje. Niezależnie od sytuacji, w której teraz się znajdujesz!
Możesz spełniać swoje marzenia!
Wieść życie według swojego planu, a nie cudzego.
Możesz sobie wyobrazić, jak się wtedy będziesz czuć?
W jaki sposób zmieni się twoje życie, gdy zaczniesz wyrażać swoje zdanie?
Jakie uczucia będą ci towarzyszyć, gdy wzrośnie twoja pewność siebie i bez obaw będziesz realizować swój plan na życie?
Co będziesz czuć, gdy twoja odwaga, będzie wspierała każde twoje przedsięwzięcie? Gdy odważysz się sięgać po to, czego naprawdę pragniesz od życia!
Przestań uciekać od relacji i rozmów, które wydają się trudne! Staw im czoła!
Poszerz swoją strefę komfortu. Przestań obawiać się reakcji i opinii innych.
Stawiaj swoje granice i oczekuj ich przestrzegania!
Odsłuchaj audiobooka Asertywna i Spełniona. Pochłoń go! Zacznij stosować wskazówki w działaniu. Pozwól poprowadzić się przez cudowną drogę przemiany. Zrób to i zacznij wreszcie żyć swoim życiem, na które zasługujesz!
Jedna z opinii w sklepie Kamili na temat tej książki brzmi:
Poczucie szczęścia i wolności. Odwaga do podejmowania własnych decyzji spójnych ze swoimi wartościami. Stawianie swoich potrzeb na równi z potrzebami najbliższych. Osiągnięcie tego nie jest możliwe bez asertywnej postawy, która jest zbyt często kojarzona tylko z umiejętnością mówienia NIE. „Asertywna i Spełniona” to niezbędnik każdej z nas, która chce żyć według swoich przekonań, a nie schematów narzuconych przez otoczenie. Kamila, krok po kroku przeprowadzi Cię przez proces nauki zachowań asertywnych, co zaowocuje polepszeniem jakość życie na płaszczyźnie osobistej oraz zawodowej. Autorka uświadamia czytelniczki, jak ważna jest asertywność dla higieny psychicznej, która jest podstawą satysfakcjonującego życia.
Audiobook Asertywna i Spełniona odpowiada na pytania:
1. Czym jest, a czym nie jest asertywność?
2. Dlaczego ludzie przeważnie nie zachowują się asertywnie?
3. Jak powinien wyglądać komunikat asertywny?
4. Jak być asertywną osobą w związku partnerskim?
5. W jaki sposób reagować na kłótnie i konflikty?
6. Jak mówić o potrzebach i oczekiwaniach?
7. Jak dać do zrozumienia rodzicom, że jesteśmy dorośli?
8. W jaki sposób zachowywać się asertywnie w pracy?
9. Czym jest mobbing i jak mu przeciwdziałać wykorzystując asertywność?
Zainwestuj w rozwój kluczowej kompetencji. Zobaczysz, jak spektakularne efekty Ci przyniesie. Poprawią się Twoje relacje. Twoje wyniki w pracy wejdą na wyższy poziom. Zaczniesz spełniać swoje marzenia. Przestaniesz odczuwać stres, a poczujesz pewność siebie.
Kamila Rowińska jest coachem, trenerem biznesowym, autorką bestsellerów. Od 2009 r. szkoli ludzi z asertywności. Pomaga im zrozumieć, czym jest asertywność i jak duży wpływ ma na życie. Uświadamia, co tracimy, zachowując się ulegle, manipulacyjnie lub agresywnie. Audiobook Asertywna i Spełniona jest idealną propozycją dla każdego.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

E-book Asertywna i Spełniona w jasny sposób wytłumaczy Ci, czym jest asertywność. Dowiesz się, dlaczego się przydaje, wręcz jest niezbędna w życiu. Autorka książki, Kamila Rowińska, dokładnie pokaże Ci, jak się jej nauczyć. Dzięki licznym przykładom z życia łatwo odnajdziesz się w omawianych sytuacjach i skonfrontujesz je ze swoimi reakcjami.

Zastanów się…

1.Czy zdarza się, że przejmujesz na siebie wszystkie obowiązki w domu?

2.Stopniowo, niepostrzeżenie wyręczasz np. dzieci?

3.Rzucasz wszystko i spieszysz z pomocą, kiedy tylko zadzwonią rodzice, bo potrzebują coś załatwić i musisz im w tym pomóc?

4.A w pracy? To na Ciebie spadają nielubiane zadania, do których nikt się nie zgłasza?

5.Ratujesz wszystkich, zostając po godzinach i przygotowując zlecenia na ostatnią chwilę?

6.A może wszyscy wokoło wiedzą lepiej i mówią Ci, co jest dla Ciebie dobre? Jak masz mieszkać. W co się ubrać. Co jeść. Na co pozwalać dzieciom. Jak spędzać czas po pracy itp.?

Jeśli choć raz padła odpowiedź tak, a czytając to, towarzyszyło Ci niekomfortowe uczucie, to najlepszą rzeczą, jaką możesz dla siebie teraz zrobić jest…

OBUDZI SIĘ!

ZACZNIJ WYRAŻAĆ SWOJE ZDANIE I BRONIĆ SWOICH POTRZEB!

ZACZNIJ O SIEBIE DBAĆ!

W życiu nikt nie będzie się domyślał, czego chcesz, co Ci się nie podoba, czy masz czas, czy nie… O to musisz zadbać samodzielnie.

W życiu wygrywają asertywni!

Już po lekturze pierwszych dwóch rozdziałów e-booka Kobieta Asertywna zobaczysz pierwsze rezultaty. Zrozumiesz różnice w reakcjach na różne sytuacje oraz rozprawisz się z blokującymi Cię przekonaniami.

Posiądziesz wiedzę na temat tego, w jaki sposób konstruować asertywne wypowiedzi. Dzięki temu Twoja pewność siebie wejdzie na wyższy poziom. Zauważysz to szczególnie wtedy, kiedy zaczniesz pierwszy raz w życiu używać asertywnych komunikatów.

Skąd ta pewność? Gwarantuje to autorka Asertywna i Spełniona. Sama, kilkanaście lat temu stała w firmie sprzedażowej na czele 3500 osób. Były to głównie kobiety. Z czasem zauważyła, że normą w komunikacji stały się krytyka aluzyjna, niedomówienia, plotki czy „obrazy majestatu”.

Przyszedł dzień, gdy jej cierpliwość się skończyła. W zespole zaczęły się wzajemne oskarżenia. Dziewczyny, zamiast rosnąć w siłę, koncentrował się na konfliktach. Wówczas Kamila postanowiła znaleźć kogoś, kto pomoże jej i zespołowi przez to przejść. To był początek jej wieloletniej „przygody” z asertywnością. Można śmiało powiedzieć, że dzisiaj sama jest ekspertem właśnie w tej kompetencji. Jej sukcesy i sposoby komunikacji to potwierdzają.

TY TEŻ MOŻESZ ZAWALCZYĆ O SWOJE. NIEZALEŻNIE OD SYTUACJI, W KTÓREJ TERAZ SIĘ ZNAJDUJESZ!

MOŻESZ SPEŁNIAĆ SWOJE MARZENIA!

WIEŚĆ ŻYCIE WEDŁUG SWOJEGO PLANU, A NIE CUDZEGO.

Możesz sobie wyobrazić, jak się wtedy będziesz czuć?

W jaki sposób zmieni się Twoje życie, gdy zaczniesz wyrażać swoje zdanie?

Jakie uczucia będą Ci towarzyszyć, gdy wzrośnie Twoja pewność siebie i bez obaw będziesz realizować swój plan na życie?

Co będziesz czuć, gdy Twoja odwaga, będzie wspierała każde Twoje przedsięwzięcie? Gdy odważysz się sięgać po to, czego naprawdę pragniesz od życia!

PRZESTAŃ UCIEKAĆ OD RELACJI I ROZMÓW, KTÓRE WYDAJĄ SIĘ TRUDNE! STAW IM CZOŁA!

POSZERZ SWOJĄ STREFĘ KOMFORTU. PRZESTAŃ OBAWIAĆ SIĘ REAKCJI I OPINII INNYCH.

STAWIAJ SWOJE GRANICE I OCZEKUJ ICH PRZESTRZEGANIA!

Przeczytaj e-book Asertywna i Spełniona. Pochłoń go! Zacznij stosować wskazówki w działaniu. Pozwól poprowadzić się przez cudowną drogę przemiany. Zrób to i zacznij wreszcie żyć swoim życiem, na które zasługujesz!

Jedna z opinii w sklepie Kamili na temat tej książki brzmi:

Poczucie szczęścia i wolności. Odwaga do podejmowania własnych decyzji spójnych ze swoimi wartościami. Stawianie swoich potrzeb na równi z potrzebami najbliższych. Osiągnięcie tego nie jest możliwe bez asertywnej postawy, która jest zbyt często kojarzona tylko z umiejętnością mówienia NIE. „Asertywna i Spełniona” to niezbędnik każdej z nas, która chce żyć według swoich przekonań, a nie schematów narzuconych przez otoczenie. Kamila, krok po kroku przeprowadzi Cię przez proces nauki zachowań asertywnych, co zaowocuje polepszeniem jakość życie na płaszczyźnie osobistej oraz zawodowej. Autorka uświadamia czytelniczki, jak ważna jest asertywność dla higieny psychicznej, która jest podstawą satysfakcjonującego życia.

E-book Asertywna i Spełniona odpowiada na pytania:

1.Czym jest, a czym nie jest asertywność?

2.Dlaczego ludzie przeważnie nie zachowują się asertywnie?

3.Jak powinien wyglądać komunikat asertywny?

4.Jak być asertywną osobą w związku partnerskim?

5.W jaki sposób reagować na kłótnie i konflikty?

6.Jak mówić o potrzebach i oczekiwaniach?

7.Jak dać do zrozumienia rodzicom, że jesteśmy dorośli?

8.W jaki sposób zachowywać się asertywnie w pracy?

9.Czym jest mobbing i jak mu przeciwdziałać wykorzystując asertywność?

Zainwestuj w rozwój kluczowej kompetencji. Zobaczysz, jak spektakularne efekty Ci przyniesie. Poprawią się Twoje relacje. Twoje wyniki w pracy wejdą na wyższy poziom. Zaczniesz spełniać swoje marzenia. Przestaniesz odczuwać stres, a poczujesz pewność siebie.

Kamila Rowińska jest coachem, trenerem biznesowym, autorką bestsellerów. Od 2009 r. szkoli ludzi z asertywności. Pomaga im zrozumieć, czym jest asertywność i jak duży wpływ ma na życie. Uświadamia, co tracimy, zachowując się ulegle, manipulacyjnie lub agresywnie. E-book Asertywna i Spełniona jest idealną propozycją dla każdego.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Z warszawskiego Schroniska na Paluchu po siedmiu latach wolontariatu zostałem wyrzucony pod fałszywym pretekstem „godzenia w dobre imię schroniska”, zaś w istocie za to, że broniłem przed uśpieniem psa, których gryzł wszystkich oprócz mnie. Benito, bo o nim tu mowa, to pies, który faktycznie pogryzł kilku swoich wolontariuszy z grupy Pomarańczowi tak mocno, że reszta bała się go panicznie i wnioskowała o uśpienie psa. A był w istocie zwykłym psem, którego wystarczało nie wkurzać, by wszystko było w porządku. Cztery lata bawiłem się z tym psiakiem, chodziłem na spacery, do weterynarza, sam wykonywałem przy nim drobne zabiegi weterynaryjne, grzebałem w misce, gdy jadł, zabierałem mu zabawki i nigdy nawet na mnie warknął. Jednak właściwie postępowanie z tym psem było ponad siły i rozum jego wolontariuszy. Moim zdaniem wskutek lenistwa, tchórzostwa i niechlujstwa schroniskowych behawiorystek zaniedbano szkolenie ludzi i terapię psa, który źle znosił schronisko i to doprowadziło do pogryzień. Gdy o tym napisałem, dyrektor Strzelczyk wyrzucił mnie z wolontariatu, naruszając moje konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi. Dlatego generalnie nie lubię pracować z ludźmi. Bo źle mi się współpracuje z tchórzami, zakompleksionymi szujami, głupcami, ludźmi z zawiści podkładającymi świnię lub rozpowszechniającymi bzdurne plotki. A taka jest większość naszego podłego gatunku.

To film pokazujący, jakim „groźnym” psem był Benito. Bawiłem się z tym psem cztery lata, a nigdy na mnie nie warknął. Jego wolontariusze popełniali przy nim kardynalne błędy, na przykład gdy nie przepracowawszy z nim obrony zasobów pozwolili, by zabrał do boksu piłkę, której potem zaczął przed nimi bronić i nie wpuścił ich do boksu. Wejść trzeba było koniecznie - była zima, trzeba było ubrać psa w kubrak, bo był chudy i bardzo źle znosił mrozy. Poprosili mnie o pomoc, wyprowadziłem psa z boksu i można go było ubrać w kamizelkę. A nie był to pies, którym się stale opiekowałem, po prostu się lubiliśmy. I tacy „wolontariusze” decydowali potem o losie psa i jego prawie do życia.

Wciąż zajmuję się tylko psami w schroniskach, w najtrudniejszym dla nich środowisku, gdzie poddawane są nieustannemu stresowi. Ludzie zazwyczaj nie orientują się, że pies w schronisku zachowuje się z reguły inaczej, niż w domu, jest bardziej nerwowy, podekscytowany, skłonny do zachowań agresywnych lub lękowych. Zwierzęta są tutaj tak naprawdę same, bo nawet jeśli przebywam z nimi godzinę dziennie trzy razy w tygodniu, to (uwzględniając obecność innych wolontariuszy) 90% czasu spędzają w samotności, pozbawione kontaktu z ludźmi, w ciasnym boksie. Zdarza się, że permanentny stres, jakiemu są poddawane, powoduje eskalację zachowań agresywnych, co z kolei wzbudza w ludziach strach i takie psy stają się jeszcze bardziej osamotnione i izolowane. To dodatnie sprzężenie zwrotne – im gorzej, tym gorzej. Równię pochyłą i zjazd może przerwać tylko kontakt z człowiekiem, który zaakceptuje ryzyko pogryzienia i zbliży się z takim psiakiem. Mam do tego smykałkę, wiem, bo nie natrafiłem jeszcze na psa, z którym bym się nie zaprzyjaźnił. A w moim twardym sercu ma swoje miejsce również i te ponad 50 psów, które pozostawiły głębokie ślady na moich rękach i nogach, ślady po ich zębach i moich błędach. Ta książka przeznaczona jest głównie dla takich ludzi jak ja – ludzi zajmujących się psami w schroniskach, również tymi psami, do których nikt inny nie chce się zbliżyć, których ludzie się boją i racjonalizując własne tchórzostwo mówią o psie, że jest „nieprzewidywalny”, „szalony”, „fałszywy”. Przez 9 lat intensywnego wolontariatu (3-4 dni w tygodniu po 5-6 godzin) napatrzyłem się na psy, ale też i na ludzi, głupich, zakompleksionych, niczego się nie uczących. Często, mimo długiego stażu w wolontariacie, wciąż nie rozumiejących jak działają psy, nie wiedzących, co sprawia psiakom radość, a co powoduje stres. W dodatku tacy „eksperci” najczęściej są przekonani o własnej nieomylności i bezmyślnie strofują świeżych wolontariuszy, wpychając im do głowy brednie i idiotyzmy. Dlatego też napisałem tę książkę – by ci nie skażeni jeszcze głupotą i arogancją poznali inny punkt widzenia i inną opinię.

Niemal każdy pies potrafi ugryźć człowieka, to tylko kwestia sytuacji, motywacji i emocji psa. Używając w książce określenia „agresywny pies” mam w istocie na myśli psy, które gryzą łatwiej i częściej, niż inne. Czasem wykazują agresję ofensywną, potrafią same doskoczyć do człowieka i wbić zęby w łydkę czy ramię, czasem gryzą, gdy wejdziecie na ich teren, czy naruszycie strefę ich osobistego komfortu. Gryzą, gdy skumulują stres, gdy się przestraszą, bo chcą, byście sobie poszli w siną dal. Gryzą łatwo i mocno, bo się boją lub nauczyły się, że agresja to uniwersalny klucz do pozbycia się sytuacji stresowej wywołanej głupim zachowaniem człowieka. Gryzą, bo uznały, że słabsze sygnały zawodzą i dopiero ugryzienie spowoduje rezultat, który chciały osiągnąć. Gryzą, bo wskutek ludzkiej bezmyślności i niewiedzy dowiedziały się, że gryzienie to jedyny sygnał zrozumiały dla człowieka.

Aby odwrócić tę sytuację i sprawić, by psiak znowu postrzegał ludzi pozytywnie i przestał używać zębów tak chętnie i powszechnie, zawsze potrzebna jest ludzka praca. Najczęściej to nie jest trywialne zadanie - niestety o wiele łatwiejsze jest doprowadzenie psa do zachowań agresywnych, niż oduczenie go gryzienia. Jeżeli pies ugryzł człowieka choć raz, będzie mu łatwiej przełamać barierę agresywnego zachowania po raz drugi, trzeci itd. Jeśli gryzł wielokrotnie i dawało to mu ulgę, zaczyna traktować gryzienie jako środek do celu. Ugryzienie przyniosło psu korzyść – człowiek przestał mu dokuczać, przestał zabierać jedzenie czy zabawkę, uciekł z miejsca, z którego pies chciał go wygonić. W ten sposób psy uczą się gryźć. I naprawdę trudno ich tego oduczyć.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Gra / Marta Matulewicz. - [miejsce nieznane] : MATULEWICZ M. : Legimi, 2019.
Forma i typ

Anita zdecydowanie igra z losem! Wyjazd na Wyspy ma być spełnieniem marzeń o wielkiej przygodzie. Jej nowi pracodawcy sprawiają wrażenie idealnej rodziny bogatej, miłej i szczęśliwej. Wkrótce, okazuje się jednak, że rzeczywistość jest zupełnie inna, a pod płaszczykiem serdecznych uśmiechów i uroczych komplementów kryje się wiele tajemnic. W drodze do poznania prawdy przyjdzie jej zmierzyć się z konsekwencjami swoich decyzji. Jak skończy się ta gra, w której nie wiadomo, kto tak naprawdę rozdaje karty? Przekonajcie się sami.....

PROLOG 1

Piątek

– Zuzanna, ty wariatko! Nie pójdę z tobą do wróżki. Przecież to jedna wielka ściema i one zazwyczaj oszukują swoich klientów. Chcesz, by ktoś cię oszukał? Na serio, masz zamiar wydać kasę na takie byle co?

– Co się tak wściekasz? Ja też zwykle nie wierzę w takie czary-mary, ale akurat ta kobieta nie ściemnia. Moje koleżanki z pracy u niej były i obu spełniło się to, co im przepowiedziała. Anita, proszę cię, chodź ze mną!

– Nie ma mowy! Nie będę trwonić pieniędzy na pierdoły. Wiesz, że teraz każdą złotówkę oszczędzam na wyjazd.

– Wiem i dlatego bardzo chętnie zapłacę za ciebie, tylko pójdź tam ze mną!

– A sama nie możesz?

– Nie, sama nie pójdę, wstydzę się. Z tobą będzie mi raźniej. No, nie bądź jędzą i pomóż koleżance w potrzebie. Dobija mnie ta niewiedza… Moja kobieca intuicja podpowiada mi, że Wojtek mnie zdradza. Muszę to sprawdzić, bo inaczej będę się zadręczać. Na tę rewelację ponownie wybuchłam śmiechem.

– Zuzanna, po raz drugi: co ty wygadujesz? Bój się Boga! Przecież Wojtek świata poza tobą nie widzi. Jest w tobie zakochany jak szaleniec.

– To się jeszcze okaże – mruknęła moja zawzięta przyjaciółka i zmrużyła oczy. Kiedy jej na czymś naprawdę zależało, potrafiła być namolna do granic rozsądku. Wiedziałam, że mi nie odpuści i że będę musiała pójść z nią do tej wróżki. Wciąż jednak nieśmiało się broniłam przed tym wypadem, bo wydawał mi się co najmniej dziwaczny.

– Lepszym pomysłem byłoby zgłosić się do profesjonalnej agencji detektywistycznej. Ja wiem, że to jest droższa opcja, ale z pewnością śledztwo będzie rzetelniejszą metodą zweryfikowania ewentualnej winy, popartą twardymi dowodami, a nie jakimiś wymysłami…

– No, prawie mnie przekonałaś, ale… Zróbmy tak: pójdziemy razem do wróżki i zobaczymy, co mi powie. Jak się dowiem, że mnie mąż zdradza, to zatrudnię detektywa. A jak nie, to chociaż się nie wygłupię.

– Zuza, przecież to medium może się mylić! Jeśli rzeczywiście podejrzewasz Wojtka o zdradę, to powinnaś poprosić o pomoc profesjonalistę.

– Dobrze, pójdę do detektywa, obiecuję, ale chodźmy najpierw do wróżki. Proszę cię! Tak strasznie mi na tym zależy.

Wiedziałam, że Zuzanna nie da mi spokoju, będzie tak długo wiercić mi dziurę w brzuchu, aż wreszcie dopnie swego. Gdyby nie fakt, że jest moją najlepszą przyjaciółką, to w ogóle bym z nią nie rozmawiała na ten temat. Ale od czego ma się przyjaciół, w końcu to ich poznaje się w biedzie.

– Dobra pójdę z tobą, ale wiedz, że robię to bardzo niechętnie.

– Dzięki, kochana jesteś. Wiedziałam, że się zgodzisz. Wizytę mamy umówioną za godzinę.

– Co?! I dopiero teraz mi o tym mówisz?!

– Z jednego powodu: byłam pewna, że będziesz ściemniać, gdy zacznę nas umawiać na wizytę. I tym samym będziesz mieć okazję, by przedłużać to w nieskończoność, a ja jestem strasznie ciekawa. Roześmiałam się, ponieważ wiedziałam, że pewnie tak właśnie by było. Siedziałyśmy w pięknie urządzonym salonie należącym do Zuzanny i jej męża Wojtka. Mieli piękne duże trzypokojowe mieszkanie na jednym ze strzeżonych warszawskich osiedli. Bardzo mi się u niej podobało, ale choć moja malutka kawalerka była w rozmiarze jej salonu, miała swój urok. Stare polskie porzekadło mówiło: „ciasne, ale własne”. I ono sprawdzało się w mojej sytuacji. Wolałam swoje, choć małe, niż cudze, ale wynajęte. Moja przyjaciółka zadzwoniła wczoraj wieczorem i zaprosiła mnie dzisiaj do siebie na kawę i plotki. Prosiła także, bym zarezerwowała dla niej kilka godzin. Jak się okazało, miała ku temu ważny powód.

– Niech będzie, ale nawet mi nie mów, ile kosztuje taka przyjemność… – mruknęłam. Wzruszyła ramionami i położyła palec na ustach. Ja tymczasem wciąż byłam zirytowana faktem, że moja twardo stąpająca po ziemi przyjaciółka dała się tak łatwo omamić jakiejś szarlatance i że jeszcze za tę usługę trzeba było zapłacić. I to niemało, jak mniemałam.

– Spokojnie, powiedz mi, co dokładnie wiesz na jej temat. Co mówiły o niej twoje koleżanki z pracy, te, które u niej były? – Kaśka z księgowości… Pamiętasz? Mówiłam ci o niej. W każdym razie ona w dniu swoich osiemnastych urodzin odkryła, że została adoptowana. Nikt jej nie chciał nic powiedzieć na temat jej biologicznych rodziców, więc Kaśka poszła do wróżki… Powiedziała mi, że to, czego dowiedziała się o swojej przeszłości, było całą prawdą. Nie chciała mówić o szczegółach, bo to były jakieś bolesne wspomnienia, ale zarzekała się, że to były takie tajemnice, których nie dało się wydedukować. Bo wiesz, czasami mówi się, że te wróżki to po prostu świetne obserwatorki, a nie jakieś tam medium. No, ale wracając do tematu… Kaśka mówiła też, że jeśli chodzi o przyszłość, to część się spełniła, część nie.

– Ha, widzisz! Zepsuty zegar dwa razy na dobę wskazuje dobrą godzinę – bąknęłam.

– Tak samo działają takie wróżki. Ech, naprawdę się dziwię, że nie szkoda ci czasu i pieniędzy na takie bzdury.

– Och, no, nie marudź już. Potraktujmy to jako taką moją fanaberię i już nie rozważajmy, czy warto, czy nie warto. Możesz do tego podejść jak do nowego doświadczenia, przygody albo rozrywki. Tak więc ja na twoim miejscu, Anita, pomyślałabym już teraz, o co ją zapytać.

– Wydaje mi się, że lepiej będzie, jeśli jej nie będę o nic pytać. Skoro ta wróżka ma dar jasnowidztwa, to sama będzie wiedziała, co mi powiedzieć. I tu cię proszę o jedno, Zuza, nie pytaj od razu, czy mąż cię zdradza. Niech ci sama powie, co widzi w swojej kryształowej kuli… Zaczęłyśmy się śmiać jak szalone.

– To mogę ci obiecać. Wypiłyśmy nasze pyszne macchiato i zaczęłyśmy się zbierać na spotkanie. Windą zjechałyśmy na poziom minus jeden, gdzie na podziemnym parkingu stało czerwone auto mojej przyjaciółki. Wsiadłyśmy do jej cuda na czterech kółkach i ruszyłyśmy. Zuzanna sprawnie kierowała, mknąc na zachód Warszawy. Miałyśmy szczęście, że po drodze nie było korków i zaskakująco szybko dotarłyśmy na miejsce.

Po dwudziestu minutach Zuza parkowała już swoje renault przed starą poniemiecką kamienicą. Cała dzielnica wyglądała dla mnie co najmniej podejrzanie, ale co się dziwić, skoro właśnie zmierzałyśmy do domu wróżki.

– Nawet się nie odzywaj… – Zuzanna spojrzała na mnie uważnie.

– Nie zamierzam – burknęłam, choć tak naprawdę liczyłam jeszcze, że uda mi się odwieść ją od tego idiotycznego pomysłu. Westchnęła jednak tylko. Otworzyłam duże ciemne drzwi i weszłyśmy na klatkę schodową. Podłoga była zrobiona z drewnianych klepek i przy każdym ruchu wydawała charakterystyczny dźwięk, a ściany już od dawna prosiły się o malowanie, bo farba odchodziła z nich płatami. Krótko mówiąc – obraz nędzy i rozpaczy. Z każdym kolejnym krokiem czułam się tam coraz bardziej nieswojo.

– Które to mieszkanie?

– Numer dwa.

Podeszłyśmy do drzwi, a ja dziękowałam w duchu, że nie musimy wędrować po schodach, bo pewnie były w równie kiepskim stanie jak wszystko wokół. W momencie, w którym chciałam zapukać, otworzyły się drzwi i zobaczyłyśmy w nich młodą kobietę ubraną w białą koszulę i ołówkową czerwoną spódnicę. Obie z Zuzanną zdębiałyśmy na jej widok, bo po pierwsze, była za młoda, jak na wróżkę (wyglądała na jakieś trzydzieści lat), a po drugie, nie prezentowała się jak typowa przedstawicielka tej profesji. Spodziewałyśmy się raczej kogoś przypominającego Cygankę w zwiewnej, kwiecistej sukience, a przed nami stała nieznajoma o aparycji asystentki prezesa w dużej firmie.

Na twarzy miała dyskretny makijaż, włosy związane w elegancki kok. No i ten jej strój…

– Przepraszam – odezwałam się w końcu. – Pewnie pomyliłyśmy numer mieszkania.

– Nie wydaje mi się. Panie Zuzanna i Anita. Jesteście umówione ze mną na godzinę siedemnastą. – Odsunęła się, by nas wpuścić. – Proszę wejść.

Wymieniłyśmy zdziwione spojrzenia, ale bez słowa weszłyśmy do środka. Przedpokój był pomieszczeniem w kształcie kwadratu, urządzonym w odcieniach bieli i szarości, dzięki czemu wydawał się większy, niż był w rzeczywistości. Białe meble i gustowne dodatki robiły niesamowite wrażenie, szczególnie że stanowiły kontrast z obskurną klatką schodową. Wystrój pasowałby raczej do nowoczesnego biura, a nie do domu wróżki, ale mogłam się nie znać. W końcu ani w jednym, ani w drugim nie miałam okazji wcześniej przebywać. Może nawet byłam uprzedzona, bo znowu moja wyobraźnia podpowiadała mi jakieś szalone wizje – mroczną scenerię, oświetlaną tylko blaskiem rozstawionych wszędzie świec, no i obowiązkowo przechadzającego się czarnego kocura…

– Witajcie, jestem Sylwia. Bardzo was proszę, rozgośćcie się, powieście swoje rzeczy w szafie. Czy któraś z was chce skorzystać z łazienki przed rozpoczęciem seansu?

– Nie, nie ma potrzeby. – Obie byłyśmy zgodne w tym temacie.

– Doskonale. Która chce wejść pierwsza?

– Ja – powiedziała pewnie moja ciekawska przyjaciółka.

– Świetnie. Bardzo proszę, usiądź i poczekaj na swoją kolej. Sylwia wskazała mi biały fotel stojący w rogu przedpokoju.

Usiadłam, a torebkę ułożyłam sobie na kolanach. Po chwili uśmiechnęłam się pod nosem, bo nie mogłam pozbyć się wrażenia, że jestem w poczekalni u lekarza, choć na widok tej kamienicy spodziewałam się raczej pijackiej meliny. Cóż, widać naprawdę guzik wiedziałam na temat wróżek i na dodatek byłam uprzedzona. Mieszkanie musiało być wygłuszone, ponieważ gdy tylko za moją przyjaciółką zamknęły się drzwi pokoju usytuowanego naprzeciwko drzwi wejściowych, nic więcej nie słyszałam. Nie próbowałam nawet spekulować, ile może potrwać taki seans. Wyjęłam telefon z torebki i połączyłam się ze swoją pocztą na Gmailu. Z radością odkryłam, że czekał na mnie e-mail z mojej agencji pracy. Otworzyłam go szybko, z wypiekami na twarzy.

Witam serdecznie, Pani Anito, w odpowiedzi na Pani aplikację, wysłaną do naszej agencji dwa tygodnie temu w związku z poszukiwaniem pracy na stanowisku opiekunki do dziecka/dzieci, spieszymy z informacją, że Pani kandydatura wzbudziła zainteresowanie brytyjsko-francuskiej rodziny, zamieszkującej w Londynie. Państwo Marlowowie są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci w wieku cztery i osiem lat. Jest to oferta tzw. live-in. Będzie Pani miała do dyspozycji auto oraz pokój wraz z prywatną łazienką. Pani obowiązki będą polegały na opiece nad dziećmi. W załączniku znajduje się szczegółowy zakres obowiązków. Wynagrodzenie miesięczne proponowane przez rodzinę to dwa tysiące funtów. Wręczane w gotówce każdego pierwszego dnia miesiąca. Oferta zatrudnienia jest ważna od teraz, a rodzinie zależy na tym, by jak najszybciej kogoś znaleźć. W związku z tym bardzo proszę o informację, czy jest Pani zainteresowana tą ofertą. Jeśli się Pani zdecyduje, skontaktujemy się z Panią w celu ustalenia szczegółów. Z poważaniem, Zofia Nowińska....

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

– Wasza Wysokość? Jego Królewska Mość wkrótce przybędzie.
Księżniczka Svardii, Freya, skinęła tylko głową. Miała ochotę przycisnąć dłoń do chaotycznie bijącego serca. Starała się nie zapominać, że spotka się z bratem, nie z ojcem, który, zgodnie z tradycją, ustąpił z tronu w wieku sześćdziesięciu pięciu lat. Władca miał być sprawny psychicznie i fizycznie, od pokoleń żaden król nie sprzeniewierzył się tej tradycji. Aleksander, brat księżniczki, objął rządy trzy miesiące temu. Ich rodzice odbywali roczną podróż zagraniczną, która miała zapewnić nowemu królowi swobodę samodzielnych rządów i stworzenia relacji z poddanymi bez pomocy czy wpływu ojca. A ona musiała samodzielnie stawić mu czoło.
Stała z dłońmi ściśniętymi mocno za plecami i szykowała się do walki. Zieleń ogrodu otaczającego zamek i oddzielającego go od stolicy Svardii, Torfarn, nigdy wcześniej nie wydawała jej się równie piękna. Wiekowe drzewa, artystycznie przycięte żywopłoty tworzące labirynty od szesnastego wieku, zadbane trawniki oraz ogromny park, stanowiły spuściznę wielu pokoleń najstarszych rodów królewskich. Ciekawa była, co pozostawi po sobie jej brat. Może po tym, jak zrzeknę się tytułu, pozwoli mi oprowadzać wycieczki po zamku, pomyślała gorzko. Uwielbiała swoją pracę i swoje miejsce w historii i tradycji. Zwłaszcza że umożliwiały jej wspieranie wielu szlachetnych celów i ludzi w potrzebie, o których ludzie i politycy Svardii czasami zapominali. Niewiele osób rozumiało jednak, z czym wiąże się wypełnianie obowiązków wynikających z przynależności do rodziny królewskiej. Cóż za ironia losu, pomyślała, że teraz musiała zrezygnować ze swojej roli, by spełnić królewski obowiązek wobec kraju.
– Freya? Chodź, mam mało czasu – zawołał zza uchylonych drzwi jej brat.
– Wiesz, że powinieneś mieć sekretarza? – odcięła się. – Król nie może wykrzykiwać do ludzi ze swojego gabinetu.
– Król może robić, co mu się żywnie podoba.
Freya naprawdę nie wiedziała, czy brat po prostu zachowywał się arogancko, czy też przytłaczała go nowa rola. Zresztą, nie miało to większego znaczenia. Kiedyś był inny. Zmienił się, gdy skończył siedemnaście lat. Z ciepłego, czułego brata stał się zimnym tyranem i odsunął się od niej. Teraz rzadko wiedziała, co myślał, i prawie nigdy – co zamierzał. Freya zamyśliła się nad ceną, którą obydwoje zapłacili za prawo do tronu.
– Jesteś pewna, że tego chcesz? – zapytał, przyglądając jej się bacznie.
Z kamienną twarzą zniosła spojrzenie czarnych oczu. Ciekawe, że ja mam bursztynowe, a nasza najmłodsza siostra orzechowe, pomyślała Freya. Aleksander próbował ją przyłapać, ale odebrała świetne przygotowanie do roli idealnej księżniczki. W sztuce dyplomacji przerastała nawet jego.
– Tak, już podjęłam decyzję.
Aleksander burknął coś i odwrócił się w stronę okna.
– Jak sądzisz, co powiedziałby ojciec? – zapytał zaskakująco zatroskanym tonem.
Freya poczuła ucisk w żołądku. Wiedziała, co powiedziałby ojciec. Że nie mogła postąpić inaczej. Jeśli jednak powie to bratu, ten będzie się opierał jeszcze bardziej.
– Dowiemy się za półtora roku, gdy rodzice wrócą.
– Możesz się z nimi skontaktować. Chciałabyś?
Nie rozumiała, dlaczego wydawało mu się, że to coś zmieni. Chyba nie sądził, że którekolwiek z królewskich dzieci mogło liczyć na emocjonalne wsparcie rodziców?
– Nie sądzę, by się ucieszyli, że nie działamy w zgodzie z protokołem. Zresztą, to mój problem. Zawsze wiedziałam, jak ważna jest linia sukcesji.
– Jeśli dałabyś mi trochę czasu…
– Aleksandrze – przerwała mu – jeśli cokolwiek by ci się stało, zanim doczekasz się potomstwa, ja jestem następna w kolejce do tronu, więc… – Te słowa nadal nie chciały jej przejść przez gardło.
– Jeśli, jeśli… Mało prawdopodobne.
– Ojcu przytrafiło się właśnie coś tak mało prawdopodobnego!
Król musiał objąć tron niespodziewanie, po tragicznej śmierci strasznego brata, dlatego zawsze powtarzał Frei, że jako drugie dziecko była niezwykle ważna dla rodu królewskiego. Dźwigała ten ciężar na swych barkach od zawsze i nie zamierzała przestać, nawet po tym, jak się dowiedziała, że nie może wypełnić swojej roli w stu procentach.
– Marit będzie ciężko.
– Tak – zgodziła się Freya. – Ale zrobię, co w mojej mocy, by jej pomóc.
Król parsknął ze zniecierpliwieniem.
– Oczywiście, że pomożesz. Nie masz innego wyjścia.
– Wiem, to mój obowiązek. I moja siostra.
– Będzie musiała wyjść za mąż. I to szybko. Zdajesz sobie sprawę, że będą ją obowiązywały te same zasady, które obowiązywałyby ciebie – jej przyszły mąż będzie musiał pochodzić z arystokratycznego rodu.
Freya skinęła tylko głową. Nie chciała wciągać w to wszystko Marit. Młodsza siostra na pewno nie wejdzie w jej rolę gładko. Zawsze pozwalano jej na więcej, nie miała pojęcia o archaicznych zasadach ograniczających ich wolność.
– Bardzo mi przykro – bąknęła.
– To nie twoja wina. Nadal nie jestem przekonany, że to konieczne.
– Naprawdę? Od twojej koronacji minęły trzy miesiące. Jeśli prasa dowie się o mnie, zanim się ożenisz i doczekasz… – Słowo „dzieci” nadal nie chciało jej przejść przez gardło. Zacisnęła dłonie w pięści i wbiła paznokcie w ciało, by ból fizyczny odwrócił jej uwagę od agonii złamanego serca i pustego łona.
– Freyu…
Uniosła dłoń, by go uciszyć.
– Jeśli media się dowiedzą, urządzą rzeź. – Nie miała żadnych wątpliwości, że dziennikarze odarliby ją z godności, a jej fizyczna ułomność stałaby się tematem publicznych dyskusji i prywatnych plotek. – Ciebie i Marit też nie oszczędzą. Nie potrzebujesz dodatkowych problemów…
– Freyu…
– Wierzę w ciebie, bracie, podoba mi się twoja wizja naszego kraju. Ale są tacy, którzy już zarzucają ci zbytnią postępowość i pośpiech we wprowadzaniu zmian.
– To mój problem, nie twój.
– Nie mogę stać się przeszkodą na twojej drodze.
– Rozerwą cię na strzępy.
– Tak – odpowiedziała. – Ale nie dlatego, że jestem niepełnowartościowa jako kobieta. Ogłoszę, że rezygnuję z funkcji, bo chcę odnaleźć siebie. Prasa uwielbia takie historie o zagubionych, biednych bogatych księżniczkach. – W ten sposób mogłaby udawać przed światem, i samą sobą, że zachowała kontrolę nad sytuacją. I uratować swoją godność. Swoją tożsamość. Serce podchodziło jej do gardła z przerażenia, gdy pomyślała, że podważono by jej kobiecość… Nie przeżyłaby tego. Wolała, żeby uznano ją za egoistkę, która nie dba o tradycję, choć powinna ją pielęgnować i podtrzymywać.
– Gdybym miał dziecko…
– Ale nie masz – ucięła.
– Ale będę miał – syknął przez zaciśnięte zęby Aleksander, jakby wcale nie cieszyła go ta perspektywa. Dlaczego? Zapytałaby, była ciekawa, ale musiała się teraz skupić na ciągnącym się od tygodni sporze i zakończyć go.
– Tylko kiedy? Za dwa, trzy lata? Tak długo nie da się w pałacu zachować niczego w tajemnicy. Za jakieś trzy miesiące wszyscy dowiedzą się o mojej bezpłodności, może za sześć, jeśli dopisze mi szczęście. Jeśli ustąpię miejsca Marit, moja płodność nie będzie nikogo interesować.
– Na wszystko masz odpowiedź – zniecierpliwił się Aleksander.
– Bo przemyślałam wszystkie możliwe scenariusze. – Wykończyło ją to emocjonalnie. Nie chciała abdykować ze swojej roli w rodzinie, ale jeśli miało to zagwarantować stabilność władzy brata, nie miała wyjścia.
– W takim razie musisz jeszcze wypełnić swój ostatni obowiązek, Wasza Wysokość – powiedział król, wstając zza biurka. – Przekazać Order za Zasługi dla Kraju osobie, która nie chce się pojawić na oficjalnym rozdaniu medali.
Order za Zasługi przyznawano wojskowym, którzy wykazali się wyjątkowym męstwem w obliczu skrajnego niebezpieczeństwa. Odmówić jego przyjęcia od zwierzchnika sił zbrojnych, króla? To nie mieściło się w głowie. I podważało autorytet młodego władcy.
– Dlaczego nie chce przyjąć orderu?
– Właśnie tego masz się dowiedzieć.
A więc to mężczyzna, pomyślała. Dlaczego Aleksander ociągał się z wymienieniem nazwiska krnąbrnego poddanego? Milczała, czekając, aż brat się złamie.
Aleksander westchnął ciężko.
– Kjell Bergqvist.
Najpierw ją zmroziło, potem zalała ją fala gorąca.
– Nie – wymknęło jej się.
– To nie podlega dyskusji – powiedział spokojnie król, ale jego oczy błyszczały niebezpiecznie.
– Sander, braciszku…
– Helikopter będzie gotowy za godzinę – uciął i zaczął przekładać papiery na biurku, sygnalizując, że audiencja dobiegła końca.
– Za godzinę? – jęknęła.
– Tak. Zdaje się, że potem może się popsuć pogoda – mruknął, nie podnosząc nawet wzroku.
Freya zerknęła na błękitne bezchmurne niebo za oknem i westchnęła ciężko.
Helikopter szarpnął i zawartość żołądka Frei podeszła do gardła. Oczywiście nikt niczego nie zauważył. Całe życie uczono ją, że należy zachować spokój i kamienną twarz, niezależnie od okoliczności. Zazwyczaj uwielbiała latać i spoglądać na zmieniający się w dole krajobraz. Teraz ledwie zauważyła, że wlecieli w szwedzką przestrzeń powietrzną, bo wszystko pokrywała biała kołdra śniegu.
– Co to za facet? – usłyszała w słuchawce głos młodego członka ochrony zwracającego się do swego szefa, Gunnara. Freya odwróciła się odruchowo – i napotkała spojrzenie Gunnara. Zaczerwieniła się. Odwróciła się szybko z powrotem w stronę okna, ku bezkresnej bieli.
– Podpułkownik Bergqvist to powszechnie szanowany i ceniony członek Svardia Armen – wyjaśnił Gunnar.
Podpułkownik? Spięła się, by jej ciało nie zdradziło poruszenia, jakie wywołało w niej imię wysokiego, szczupłego chłopaka, którego poznała na studiach, a który najwyraźniej wiele osiągnął w wymagającym świecie zawodowej służby wojskowej. Z drugiej strony, pomyślała, czy kiedykolwiek naprawdę go znałam? Od ośmiu lat robiła wszystko, by o nim zapomnieć… Wspomnienie tamtego feralnego lotu helikopterem dopadło ją teraz. Trzęsła się wtedy nie z powodu turbulencji, a nawet nie dlatego, że jej siostra miała wypadek, ale z powodu chłopaka, przy którym czuła się pożądana, kochana i bezpieczna, a który okazał się oszustem wynajętym przez jej ojca.
Siedział naprzeciw niej w helikopterze zmierzającym ze Szwajcarii do Svardii i przyglądał jej się jak uzbrojonej bombie. Odwróciła się w stronę okna, by żaden z trzech pozostałych pracowników ochrony nie zauważył łzy, która spłynęła po jej policzku. Niecałe czterdzieści minut wcześniej Freya zaśmiewała się z Kjellem w swoim pokoju w akademiku. Nie pamiętała, co ich tak rozbawiło, ale minęły miesiące, zanim udało jej się wywołać uśmiech na jego twarzy. Gdy śmiech zamarł, spoważnieli, zelektryzowani pożądaniem. Miał ją właśnie pocałować, jak milion razy wcześniej. Uwielbiała jego pocałunki tak bardzo, że traciła nad sobą panowanie. Jego telefon zadzwonił dzwonkiem, którego wcześniej nie słyszała. Przez twarz przebiegł mu cień. Trzy sekundy później jej telefon także zadzwonił. Brat poinformował ją, że Marit miała wypadek i Freya ma natychmiast wracać do domu. Przerażenie sparaliżowało ją na moment. Kjell zauważył strach w jej oczach i położył dłoń na jej ramieniu, by ją powstrzymać przed wpadnięcie w panikę. Udało mu się. Uspokoiła się na tyle, by dotarły do niej słowa Sandera.
– Marit z tego wyjdzie, Freyu, nie martw się. Ale potrzebujemy ciebie. Mamy tam na miejscu pracownika ochrony osobistej, będzie ci towarzyszył w podróży. Nazywa się Bergqvist. Kjell Bergqvist.
Zrobiło jej się niedobrze. Błagała ojca, żeby nie przydzielał jej ochrony. Tak bardzo chciała mu udowodnić, że może jej zaufać. Że potrafiła zachowywać się jak idealna księżniczka także podczas studiów w Szwajcarii. I dotrzymała słowa. Przynajmniej do czasu, gdy pojawił się Kjell. Nigdy w życiu nie czuła się tak upokorzona – nie dość, że okazała się daleka od ideału, to jeszcze zadurzyła się w człowieku, którego ojciec przysłał, by ją szpiegował. Siedział teraz naprzeciw niej w samolocie. Po policzku Frei spłynęła łza. Przez miesiąc, gdy byli razem, udawała sama przed sobą, że mieli szansę na wspólną przyszłość. Ani ojciec, ani prawo obowiązujące w księstwie nie brało pod uwagę, że księżniczka mogłaby się związać ze zwykłym człowiekiem bez szlacheckiego tytułu. Niezależnie od tego, jak bardzo go kochała. Wiele dla niego ryzykowała, ale pierwszy raz w życiu miała wrażenie, że ktoś widzi w niej nie księżniczkę, ale ją samą, Freyę. A teraz okazało się, że to wszystko było kłamstwem. Z trudem powstrzymała łkanie. Musiała się trzymać, choć właśnie zadano jej cios prosto w serce.
– Freyu.
Zamknęła oczy i zacisnęła mocno powieki.
– Bergqvist! – Starszy rangą ochroniarz natychmiast zareagował, choć nie miał pojęcia, dlaczego jego kolega pozwolił sobie na nietakt i odezwał się do księżniczki po imieniu.
Może nie wiedzą, ale na pewno się domyślają, pomyślała i poczerwieniała ze wstydu Freya.
– Freyu – powtórzył.
Nie odpowiedziała, więc zerwał z głowy słuchawki, odpiął pas bezpieczeństwa, pochylił się i ujął jej twarz w dłonie.
– Bergqvist! – wrzasnął jego przełożony.
– Musimy o tym porozmawiać. – Kjell zignorował ostrzeżenie starszego kolegi.
– Nie ma o czym – szepnęła i pokręciła głową, żeby się oswobodzić.
– Chciałem ci powiedzieć, wiele razy.
– Wracaj na miejsce, Bergqvist. To jest rozkaz!
Wpatrywał się w nią, żarliwie, tęsknie, ale ona widziała w jego oczach jedynie zdradę.
– To było naprawdę.
Nigdy w życiu nie czuła takiego bólu. Miała wrażenie, że jej serce pękło.
– Nie chcę cię nigdy więcej widzieć.
Na jego twarzy odmalował się szok. Puścił jej twarz, a ona odwróciła się w stronę okna. Przez resztę podróży nie oderwała wzroku od pustki za oknem. Gdy wylądowali, poczekała, aż wszyscy wysiądą, i dopiero wtedy ruszyła do drzwi, ze spuszczoną nisko głową. Przysięgła sobie, że nigdy już nie poświęci Kjellowi ani jednej myśli.
– Wasza Wysokość? Podchodzimy do lądowania – usłyszała w słuchawkach i otrząsnęła się z bolesnych wspomnień. Za oknem wśród niepokojąco białego krajobrazu dostrzegła dwa budynki. Kiedy śmigło przestało wirować, młody ochroniarz otworzył drzwi helikoptera i podał jej dłoń. Miał zarumienione z ekscytacji policzki i błyszczące oczy – była jego pierwszą podopieczną. Czy dla Kjella także była pierwsza?
– Wasza Wysokość?
Spojrzała na Gunnara.
– Nie mamy za wiele czasu. Warunki pogodowe pogorszyły się niespodziewanie. Ze wschodu nadciąga śnieżyca. Zapowiadane są spore opady.
Za nic w świecie nie chciała utknąć tutaj na dłużej. Miała zadanie do wykonania – sprawić, by Kjell zgodził się odebrać medal. Miała nadzieję, że to zrobi, w końcu był jej coś winien! Gdy wyskoczyła z pomocą Gunnara z samolotu, utonęła w śniegu po kolana. Spojrzała na ołowiane niebo, z którego ponownie zaczęło sypać śniegiem. Widoczność pogorszyła się, ale i tak, spoglądając na chatę pod lasem, poczuła, jak zimna dłoń ściska jej serce. Mokre płatki śniegu wpadały jej za kołnierz i topniały na rozpalonej skórze. Nie potrafiła nie myśleć o życiu z Kjellem, o którym kiedyś marzyła, a które okazały się właśnie tym – mrzonką.
Dopiero po chwili poczuła na sobie palące spojrzenie znajomych oczu. Przez zasłonę wirującego śniegu dostrzegła jego sylwetkę. Stał oparty o róg domu i leniwie przyglądał się zbliżającym się przybyszom. Przeszedł ją dreszcz, a ciało przeszyła tęsknota – gorąca i bolesna. Dopiero wspomnienie zdrady, której się dopuścił, ostudziło nieco jej zmysły. Mimo to nie spuszczała z niego wzroku, jakby się bała, że zniknie, jeśli tylko odwróci głowę. A stał na jej drodze do wolności, więc nie mogła pozwolić, by wymknął jej się z rąk.
Brnęła przez śnieg i przyglądała się rosłej sylwetce w czarnych spodniach militarnych i czarnym, przylegającym do ciała podkoszulku z długimi rękawami. W gołych dłoniach trzymał coś, co przypominało kawałek materiału. Panował srogi mróz, ale on zdawał się tego nie dostrzegać. Gdy znaleźli się bliżej, zauważyła, że jego złociste włosy były dłuższe niż kiedyś, a tors bardziej muskularny. Mrowiły ją dłonie, tak bardzo chciała go dotknąć. Jedno się nie zmieniło – klasyczne, rzeźbione rysy jego posępnej twarzy i imponujący wzrost. Ich spojrzenia się spotkały – mrok w jego oczach przyćmiewał nawet ołowianą szarość burzowego nieba.
– Zaprowadź ją do domu, Gunnar – burknął i zniknął we wnętrzu, zatrzaskując za sobą gniewnie drzwi.
Ogarnęła ją panika – co jeśli Kjell nie przyjmie orderu? Czy brat odmówi jej prawa do usunięcia się w cień? Nie sądziła, by potrafiła znieść publiczną dyskusję nad swoją… niedoskonałością. Strach dodał jej energii, by nie poddać się bez walki.
– Nawet nie próbuj – warknęła na ochroniarza i władczym gestem nakazała mu się zatrzymać. Młody człowiek uniósł do góry ręce. Freya pomaszerowała w kierunku zatrzaśniętych przed chwilą drzwi.
– Piętnaście minut, Wasza Wysokość, najwyżej dwadzieścia! – zawołał za nią Gunnar.
Co ona tutaj robi?! Kjell stał w przedsionku, z rękoma na biodrach, i przyglądał się Frei. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że zaciskał boleśnie szczęki. Przechylił na bok głowę. Wiało coraz mocniej, zanosiło się na potężną śnieżycę. Tym dziwniejsze wydały mu się niespodziewane odwiedziny księżniczki. Od razu poznał helikopter rodziny królewskiej, ale gdy wysiadła z niego Freya, na chwilę szok go sparaliżował.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej